Ziobro nagle zrobił się bardzo aktywny w sieci. Szykuje się powrót do polityki?

Bartosz Godziński
20 sierpnia 2024, 17:18 • 1 minuta czytania
Zbigniew Ziobro zaczął znów udzielać się publicznie, choć póki co robi to głównie w internecie. To spore zaskoczenie, bo przez ostatnie miesiące przechodził rehabilitację po operacjach m.in. usunięcia części przełyku. Niektórzy sądzili, że już nie wróci do polityki. Tymczasem teraz ostro komentuje bieżące wydarzenia. Dariusza Jońskiego nazwał żywym dowodem na istnienie "wirusa komuny", a Donalda Tuska porównał do Bolesława Bieruta.
Jeszcze niedawno Zbigniew Ziobro walczył o życie. Teraz jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych Fot. Tomasz Jastrzebowski/REPORTER
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

O tym, że Zbigniew Ziobro chorował na raka, wiedzą wszyscy od początku 2024 roku. To rozległy nowotwór złośliwy przełyku z przerzutami do węzłów chłonnych i żołądka. Polityk przeszedł dwie poważne operacje, między innymi skomplikowaną operację wycięcia fragmentu przełyku.


Jeszcze niedawno Zbigniew Ziobro walczył o życie. Teraz mówi się o jego powrocie do polityki

Na początku lipca tego roku poinformował, że operacja, którą przeszedł, daje około 37 proc. szans na 5-letnią przeżywalność. – Rozpoczęła się walka o życie – wyznał Zbigniew Ziobro. W ostatnich miesiącach przechodził chemioterapie i naświetlanie, a jego stan wydawał się bardzo poważny. Tak zresztą mówił też (anonimowo) jego współpracownik.

Jednak jak mogliście dzisiaj przeczytać w TopNewsach, Michał Wójcik, jego partyjny polega z Suwerennej Polski, poinformował, że z byłym ministrem sprawiedliwości wcale nie jest tak źle, a jego stan wcale się nie pogorszył.

– Chciałbym zdementować informacje, że stan Zbigniewa Ziobro się pogorszył. Tak nie jest. Przechodzi rehabilitację i walczy. Myślę, że on wróci do polityki. Życzę tego jemu, nam i Polakom – powiedział Michał Wójcik.

Ziobro stanął w obronie Ojca Dyrektora. Mocno skomentował wypowiedzi Jońskiego i Giertycha

Wczoraj (poniedziałek, 19 sierpnia) wieczorem odniósł się do porannej wypowiedzi Dariusza Jońskiego o Tadeuszu Rydzyku na portalu X. Przypomnijmy, że poseł KO w porannym wywiadzie ujawnił, że zarzuty ws. wyborów kopertowych, które się nie odbyły, może nawet usłyszeć sam Ojciec Dyrektor. Ma mu też grozić konfiskata majątku. Jak to skomentował Ziobro?

Napisał, że Joński to "żywy dowód na istnienie wirusa komuny, którego objawem jest chora nienawiść do Kościoła". Zapewnił też, że "każdy, kto zna osobiście Ojca Dyrektora, wie, w jak skromnych warunkach mieszka, a jego rzekome 'bogactwa' i maybach to wyjątkowo kłamliwe fejki łżemediów" – stwierdził polityk Suwerennej Polski.

Dzisiaj (wtorek, 20 sierpnia) kontynuował wątek z Jońskim, a także zahaczył m.in. o wpis Romana Giertycha, który także uderzył w Tadeusza Rydzyka. Stwierdził, że w Radiu Maryja uprawiana jest "jawna propaganda" i napisał wprost, że powinno się odebrać koncesję wszystkim mediom prowadzonym przez kapłana. Co na to Zbigniew Ziobro?

"Donald Tusk jak komuniści chce ostatecznej rozprawy z Kościołem i dyżurni kaci już ostrzą topory. Dariusz Joński chce wsadzić do więzienia o. Tadeusza Rydzyka, a Roman Giertych zamknąć Radio Maryja. To metody z mrocznych czasów, gdy komuna walczyła z Kościołem" – napisał.

"Tusk jak Bierut zamierza zniszczyć dzieło wierzących Polaków. Planuje zmonopolizować przekaz i podporządkować sobie wszystkie media, nawet katolickie. Kościół jak w Chinach ma być koncesjonowany, uległy wobec autorytarnej władzy forsującej lewacką agendę. Proszę wszystkich, abyśmy się temu solidarnie przeciwstawili!" – zaapelował na koniec.

Czyżby ostatnia aktywność oznacza trwały powrót do polityki? Niewykluczone, ale to bardziej zapowiedź wydarzeń z przyszłości. W tym momencie Zbigniewa Ziobro czeka na październikowe badania, które mają pokazać, czy jego leczenie jest skuteczne.

Ma też zamiar stawić się przed komisją śledczą ds. Pegasusa. – On nie uchyla się od tego, żeby odpowiadać na pytania przed komisjami śledczymi. Jeżeli będzie taka możliwość, on odpowie na te pytania – zapewnił Michał Wójcik. Jak widać po jego ostatnich wpisach na X, aż się rwie do komentowania ważnych spraw.