Tak oszuści okradają ludzi na OLX. Korzystają przy tym z bardzo popularnej aplikacji

Bartosz Godziński
22 lipca 2024, 08:26 • 1 minuta czytania
Kupując coś przez internet, zawsze się trochę boimy, że ktoś nam wyśle cegłę. Oszuści jednak potrafią działać też w drugą stronę: mogą okraść sprzedawców. W jaki sposób? Np. na OLX stosują pewną sprytną metodę od kilku lat i skoro to ciągle robią, to znaczy, że jest skuteczna, a oni są nieuchwytni. Wystarczy kliknąć jeden link i po chwili możemy stracić nasze pieniądze.
Oszuści starają się okraść sprzedawców z OLX. Wykorzystują do tego np. WhatsAppa Fot. Policja, 123RF / zdjęcie seryjne
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

O takich próbach kradzieży przy wykorzystaniu portali sprzedażowy policja ostrzegała już w 2021 roku. W skrócie działa to mniej więcej tak: wystawiamy coś na sprzedaż, dość szybko kontaktuje się z nami "klient", który zachęca nas do przeniesienia rozmowy na zewnętrzny komunikator WhatsApp lub od razu tam do nas pisze (numer na OLX jest jawny po zalogowaniu).


Twierdzi, że już opłacił kuriera, a nawet przelał pieniądze, wystarczy je tylko odebrać. Podsyła link do strony przypominającej OLX (oszuści szczególnie sobie upatrzyli ten serwis), w którym mamy wpisać nasze dane (w tym dane karty). W ten sposób "klient" uzyskuje dostęp do naszego konta i oszczędności.

Jak złodzieje próbują wyłudzić pieniądze od sprzedawców OLX? Przesyłają link do strony, która może nam wyczyścić konto

Jedną z takich sytuacji opisała osoba, którą zacytowała na swojej stronie policja. Na szczęście w porę się zorientowała (na pewno pomógł w tym link z rosyjską domeną). Poniżej znajdziecie też screeny z konwersacji z oszustem.

Na platformie OLX sprzedawałem używany stół. Osoba zainteresowana zakupem skontaktowała się ze mną za pośrednictwem komunikatora WhatsApp. Nie miałem żadnych podejrzeń aż do momentu, kiedy zaczęliśmy ustalać kwestie dotyczące płatności. Mój rozmówca wysłał mi link jakoby prowadzący do strony umożliwiającej realizację płatności. Jednak dostrzegłem, iż link jest nieprawidłowy, ponieważ zawierał domenę olx-oferta.pl zamiast olx.pl. Znając bardzo dobrze mechanizmy wykorzystywane przez cyberprzestępców sprawdziłem ten adres w odseparowanej maszynie wirtualnej i po kliknięciu w link okazało się, że to próba wyłudzenia

Ta metoda się nie zestarzała, a oszuści próbują tak dalej wyłudzać pieniądze. Swoją historię, zresztą również z próbą sprzedaży stołu, opisała dziennikarka Onetu. Już godzinę po wystawieniu ogłoszeniu, ktoś się do niej zgłosił przez WhatsAppa i zaoferował od razu kuriera.

"Wiadomość przyszła na WhatsApp. Odpisuję jej, że cudownie, tyle tylko, że nie bardzo wyobrażam sobie wysyłki kurierem takiego mebla, raczej trzeba załatwić jakiś transport. Pytam, czy nie chce stołu obejrzeć na żywo? Nie. Nie chce, za to natychmiast chce zapłacić przez stronę OLX i wysyła mi jakiś formularz, gdzie mam wpisać swój mailowy adres" – czytamy w relacji.

Dziennikarka próbowała od razu oddzwonić, ale nikt nie odbierał. Po chwili przyszła do niej kolejna, podobna oferta. Znów nie dało się dodzwonić do tej osoby i także została poproszona o adres mailowy. Prawdopodobnie otrzymałaby na niego mail z podrobionym linkiem. Również i ta osoba została w porę nakryta na próbie oszustwa.

Dlaczego złodzieje korzystają z zewnętrznych komunikatorów i linków? Bo OLX utrudnił, ale i... ułatwił im życie. Wprowadził możliwość opłacenia przesyłki i płatności za towar bezpośrednio w serwisie. Do tego sprzedający otrzymuje pieniądze dopiero wtedy, gdy kupujący otrzyma przesyłkę i potwierdzi, że jest zgodna z opisem.

Jednak trzeba wcześniej wypełnić odpowiedni formularz, by móc gdzieś przelać/otrzymać pieniądze. Właśnie ten etap starają się podrobić oszuści. Dlatego jeśli chcemy być pewni, że nikt nas nie okradnie, załatwiajmy wszystko bezpośrednio w serwisie, bez klikania w żadne linki.

Oszuści działają na OLX od dawna. Jedna kobieta wystawiła sukienkę, straciła ponad 20 tys. zł

Nie wszyscy jednak mają tyle szczęścia i odkryją oszusta. Na policję w Jeleniej Górze zgłosił się mężczyzna, który stracił w ten sposób pieniądze. "Na wystawiany przez niego towar znalazł się kupiec, który w wiadomości elektronicznej przesłał link przekierowujący do bankowości celem potwierdzenia wysyłki i otrzymania należności. Mieszkaniec powiatu karkonoskiego postąpił zgodnie z otrzymaną instrukcją i w ten sposób z jego konta zniknęło 2 tysiące złotych" – opisuje policja.

Inna kobieta wystawiła na sprzedaż sukienkę. Również kliknęła otrzymany link i postępowała zgodnie z instrukcjami. W ten sposób straciła ponad 20 tysięcy złotych. Jak tego uniknąć? Policjanci przygotowali krótki poradnik wyjaśniający schemat oszustwa i na co mamy zwracać uwagę.

Jak działają oszuści na OLX?

Jak nie dać się okraść z pieniędzy?

Co robić, gdy ktoś nas okradł przez internet?

To nie jedyna popularna ostatnio metoda wyłudzenia pieniędzy w sieci. Od kilku lat popularne jest także "oszustwo na BLIKa". Stale ewoluuje, a przestępcy zaczynają korzystać ze sztucznej inteligencji, więc uważajmy i poinformujmy o tym bliskich.