"Wstyd". Zamówili w Łebie najdroższe opcje w menu. Teraz cała Polska wytyka ich palcami
Zamówili najdroższe menu – "wstyd na całą Polskę"
Klienci, którzy odwiedzili lokal w Łebie, zachowali się skandalicznie. Wszystko zaczęło się od tego, że cztery osoby zamówiły najdroższe dania z menu. Musiały być naprawdę dobre, bo wyczyścili talerze do cna.
Gdy jednak przyszło do płacenia, klientów w lokalu już nie było. Wiedzieli, co robią. Myśleli, że najedzą się za darmo, ale teraz mogą mieć nie lada kłopoty, bo restauracja, zamiast dzwonić po policję, poprosiła o pomoc internautów, a ci bywają naprawdę bezlitośni.
"Ważny komunikat. Poszukujemy tych państwa ze zdjęć, którzy postanowili zamówić najdroższe pozycje w menu MozArt Klubokawiarni i niestety "zapomnieli" zapłacić" – pisze restauracja w mediach społecznościowych.
Poza tym restauracja zwróciła się do nieuczciwych klientów. Padły przy tym mocne słowa. "Uważamy, że jesteście złodziejami i wieśniakami! Ale za to puste talerze świadczyły o tym, że jedzenie smakowało" – napisano.
W komentarzach internauci krytykują czwórkę darmozjadów, a niektórzy zauważają, że to może nie być ich jednorazowy wyskok, a sposób na darmowe wakacje.
"Biznesmeni! Biedny by zapłacił", "Wstyd na całą Polskę", "Codziennie obiad w innym lokalu i wakacje niskobudżetowe zaliczone... Przykre, że są tacy ludzie" – piszą internauci.
Są i tacy, którzy wierzą, że grupka znajomych zapomniała uregulować rachunku, ale jest to raczej naiwna postawa. Niestety, właściciele restauracji w turystycznych punktach często skarżą się na klientów, którzy próbują wyjść bez płacenia. Duża rotacja ludzi i anonimowość ośmiela oszustów.
– (...) Sam fakt niezadowolenia z jakości obsługi czy dania nie upoważnia do opuszczenia restauracji bez płacenia rachunku – to wykroczenie, zagrożone karą aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny – przypomina "Dziennik Gazeta Prawna" wyjaśniając, że po otrzymaniu niesmacznego jedzenia lub w przypadku niezadowolenia z obsługi, można złożyć reklamację.