W Polsce ten wakacyjny kierunek był na topie. Teraz ma ogromny spadek rezerwacji
Bułgaria w ostatnich dziesięcioleciach była jednym z najpopularniejszych wakacyjnych kierunków Polaków. Nad Morze Czarne nasi rodacy jeździli z powodu niskich cen, ładnej pogody i ciepłego morza, a także licznych imprez w Słonecznym Brzegu czy Złotych Piaskach.
Obecnie Bułgaria odnotowuje spadek rezerwacji wśród klientów z Polski. Powodem jest mniej konkurencyjna cenowo oferta i przeciętny standard hoteli – czytamy w analizie Kiwi.com.
Kiwi.com to czeskie internetowe, który posiada agregator taryf, wyszukiwarkę i rezerwację biletów lotniczych i transportu naziemnego. Dysponuje statystykami, z których wynika ilu Polaków jeździ na wycieczki do konkretnych kierunków.
Tegoroczny sezon ma być rekordowy dla biur podróży. Jak wynika z analizy Kiwi.com w pierwszej dwudziestce najpopularniejszych kierunków wakacyjnych tego lata znajdziemy takie kraje jak Hiszpania, Grecja czy Turcja. Jednak nie tylko, bo sporo jest miejsc, o których z pewnością nie powiemy, że to gorące kurorty.
Chodzi o takie kraje jak Wielka Brytania, Norwegia, Niemcy czy Holandia. Wśród trzech najtańszych kierunków z listy najpopularniejszych kierunków znajdują się Tunezja, Egipt i Bułgaria. Ten ostatni kraj zdecydowanie traci klientów. – Zdecydowanie w odwrocie jest Bułgaria. Po prostu przegrywa z Turcją, gdzie jest wyjątkowo dobra relacja ceny do jakości. W 2019 roku wysłaliśmy tam około 100 tys. osób, teraz będzie to 1/3 mniej – tłumaczy Marcin Dymnicki w wypowiedzi dla Fly4free.pl.
Dlaczego Polaków mniej interesuje Bułgaria jako kierunek wakacyjny?
Bo w porównaniu do Turcji jest tam znacznie skromniejsza oferta noclegowa, a także standard takich miejsc. Z kolei atutem Turcji jest bardzo duży wybór hoteli. Biura podróży wciąż zwiększają ich liczbę i dodają pokoje. Turcja podobnie do Bułgarii oferuje też dodatkowe atrakcje w atrakcyjnych cenach. Jednak turyści z Polski zdecydowanie chętniej wybierają plaże nad Morzem Śródziemnym.
Nowe biuro podróży w Polsce – Kompas Tour
W kontekście wycieczek do Turcji informowaliśmy też o nowym biurze podróży w Polsce, Kompas Tour. Można tam znaleźć na przykład ofertę tygodniowego pobytu w Alanyi w cenie poniżej 2 tysięcy złotych. Z kolei tyle trwający pobyt w miejscowości Belek będzie nas kosztował 3 tysiące złotych. Do tych dwóch miast Polacy będą mogli polecieć z Warszawy i Katowic. Na miejscu Kompas Tour proponuje 50 hoteli. Jak tłumaczy Andrzej Kurkliński z Kompas Tour, firma skupia się na znanych na polskim rynku hotelach cztero- i pięciogwiazdkowych.