Historyczny wyrok ws. bagażu podręcznego. Tanie linie zapłacą gigantyczną karę
Ryanair, Easy.Jet, Vueling i Volotea zapłacą aż 150 mln euro kary za pobieranie dodatkowych opłat za bagaż podręczny. Sąd w Madrycie zdecydował, że usługi "tradycyjne wliczone w cenę biletu były naliczane osobno".
W uzasadnieniu wyroku podano, że linie lotnicze nie informowały o dodatkowych kosztach w reklamach.
Co uznano za nielegalne? Między innymi dopłatę do rezerwacji miejsc w samolocie, zwłaszcza dla osób towarzyszących niepełnoletnim i potrzebującym pomocy czy brak możliwości zakupu biletów lotniczych na lotnisku za gotówkę. Hiszpański rząd uznał, że dzięki niskim cenom linie lotnicze lepiej pozycjonują się w wyszukiwarkach, a w rzeczywistości tracą na tym klienci, gdyż cena jest wyższa.
Podano jeden przykład – przelot za 50 euro, która to opłata wzrosła po jednym kliknięciu do 70 euro, a ostatecznie – nawet do 90 euro. Sąd uznał o za brak przejrzystości informacji.
Decyzję pozytywnie oceniło Europejskie Stowarzyszenie Konsumentów (BEUC), które zrzesza 45 podmiotów z 31 krajów. Uznano, że to "silny i mile widziany sygnał". Jak oceniło BEUC, w całej Unii Europejskiej powinny zostać wprowadzone standardy dotyczące bezpłatnego bagażu podręcznego.