Kobieta wydmuchała prawie 4,5 promila. Najgorsze, że autem nie jechała sama
Matka miała 4,5 promila
Cała sytuacja wydarzyła się w niedzielę, w Dniu Matki, w jednej z miejscowości w powiecie strzeleckim na Opolszczyźnie. Jak przekazali policjanci, zareagował przypadkowy przechodzień, którego interwencja zakończyła się odebraniem kierowczyni kluczyków.
Kobieta zataczała się, bełkotała i miała duże problemy z utrzymaniem równowagi. Policjanci przebadali kobietę przy użyciu alkomatu. Okazało się, że ma w wydychanym powietrzu 4,5 promila alkoholu.
Czytaj także: https://topnewsy.pl/5144,strefa-czystego-transportu-naklejka-na-szybe-auta-od-lipca-500-zl-karyFunkcjonariusze byli zmuszeni wezwać ratowników medycznych, ponieważ takie stężenie alkoholu jest niebezpieczne dla życia i zdrowia. Kobieta została więc zatrzymana i przewieziona do jednostki policji.
Warto wiedzieć, że zgodnie z nowymi przepisami, jeśli kierowca ma co najmniej 1,5 promila alkoholu w organizmie, jego auto zostaje skonfiskowane i tak było właśnie w tej sytuacji. Kobieta straciła również prawo jazdy.
Teraz za swoje zachowanie nieodpowiedzialna matka odpowie przed sądem. Grozi jej do 3 lat więzienia, sądowy zakaz kierowania pojazdami oraz wysoka grzywna. Policjanci dziękują świadkowi za szybką reakcję, być może zapobiegł nieodwracalnej tragedii.
Pijana 23-latka pomyliła się na rondzie
Jak już pisaliśmy, do podobnej sytuacji doszło w Lubinie. Tam 23-latka prowadziła auto pod wpływem alkoholu. Aż trudno uwierzyć, jaki manewr wykonała na rondzie. Skończyło się tym, że jeden z kierowców zawiadomił policję, a kobietę zatrzymano na stacji paliw w Lublinie.
Całą sytuację nagrał monitoring miejski. Kierująca autem już straciła prawo jazdy, a za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwym odpowie przed sądem. Dolnośląska policja podkreśla, że stało się tak dzięki zgłoszeniu od świadka. Interwencja przechodniów bywa więc kluczowa.