Stawiasz szklankę wody przy łóżku? Nawet nie wiesz, jak głupi błąd popełniasz

Szklanka wody przy łóżku – nic zdrowego

Wcale nie chodzi o to, że postawioną na szafce nocnej szklankę wody można łatwo wylać. Również nie o to, że zbyt duża ilość wypitej wody zapewne zbudzi nas w nocy na szybką wizytę w toalecie. Dr n. Med. Marc Leavey z Mercy Medical Center w Massachusetts wyjaśnia, że jej picie wody ze szklanki po kilku godzinach jej stania w sypialni, może być niekorzystne dla zdrowia. Jak to?

Osadza się tam kurz, zanieczyszczenia, może do niej wpaść mucha. Sięgając w nocy po wodę ze szklanki nie mamy pewności, co pijemy. Wielu "rzeczy" nie zobaczymy zresztą gołym okiem, a dopiero pod mikroskopem.

Wyobraźcie sobie szklankę wody w ciepłej sypialni przez parę godzin. Dodatkowo woda jest zanieczyszczona naszą śliną, jeśli choć raz piliśmy ze szklanki. To prosty przepis na stworzenie idealnego środowiska do rozwoju dla bakterii i grzybów. Oczywiście, napicie się takiej wody, nie sprawi, że coś nam się stanie, ale znacznie lepiej byłoby trzymać przy łóżku zakryty dzbanek czy szklaną butelkę z wodą.

Co jednak z wypijaniem szklanki wody przed snem? Czy to aby na pewno zdrowy nawyk? Szklanka wody niegazowanej spożyta przed pójściem do łóżka przede wszystkim pozwoli zapobiec odwodnieniu oraz przyspieszy proces detoksykacji organizmu. 

Co więcej, odpowiednie nawodnienie nie tylko korzystnie wpływa na pracę narządów i układów w organizmie, lecz także reguluje temperaturę ciała. Ponadto chroni przed wysuszaniem błon śluzowych, a także zwiększa przepływ krwi do mózgu, co zapobiega bólom głowy po przebudzeniu i wspiera zdrowy odpoczynek.

Trzeba jednak pamiętać, by szklankę wody wypić co najmniej pół godziny przed snem. Pojawią się też zalecenia, według których najlepiej jest przestać pić duże ilości płynów na dwie godziny przed pójściem spać. Pamiętajmy, by była to świeża woda, bez żadnych dodatków, najlepiej niegazowana.