Sochaczewianka o ciąży i porodzie 13-latki. "Nikogo to tutaj nie dziwi, wszyscy stoją za nią"

Agnieszka Miastowska
21 maja 2024, 14:02 • 1 minuta czytania
Moja rozmówczyni wskazuje, że nikt w Sochaczewie nie chce robienia sensacji z historii 13-latki, ale zgadza się udzielić mi komentarza. Dlaczego? Pewnie dlatego, że sama pochodzę z Sochaczewa, a to, co chce mi przekazać, nie zaszkodzi nastoletniej matce. – Bo chciałam powiedzieć, że nikogo to tutaj nie dziwi. Każdy zna jakąś kobietę, która zaszła w ciążę jeszcze będąc w szkole. Kluczem jest, żeby wyciągnąć z tego lekcję. To czas na rozmowę o edukacji seksualnej – mówi mi działaczka Ruchu Otwarty Sochaczew Katarzyna Pyś-Fabiańczyk.
Sochaczew – 13-latka w ciąży. Mieszkańcy miasta bronią dziewczynki Fot. Wojciech Olkusnik/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Sochaczewianka o ciąży 13-latki. "Nikogo nie dziwi"

Jak już pisaliśmy w TopNewsach, 13-letnia dziewczynka uczęszcza do jednej z sochaczewskich podstawówek. W piątek 17 maja przebywała wraz ze swoją klasą w Zatorze na wycieczce w parku rozrywki. Już pierwszego dnia w łazience ośrodka wypoczynkowego urodziła synka. Oboje trafili do szpitala w Krakowie. 


Nie można udawać, że sprawa ta nie jest wstrząsająca. Jednocześnie warto posłuchać osób znajdujących się najbliżej osoby, której historia dotyczy. A ci mają inne zdanie niż ogół internautów piszących głównie o "skandalu, demoralizacji, tragedii".

Zapytałam, co na ten temat twierdzą sochaczewianie, a że sama pochodzę z tego miasta – nietrudno było dowiedzieć się, co mówi się na ten temat w kawiarniach, na szkolnych korytarzach czy w gabinetach nauczycielskich.

Moja rozmówczyni dobrze zna realia społeczności Sochaczewa. Katarzyna Pyś-Fabiańczyk to współorganizatorka strajków kobiet w tym małym mieście i pomysłodawczyni projektu edukacyjnego: "Dziewczyńskość=Świadomość". Podkreśla w rozmowie ze mną, że ona sama, jak i inni sochaczewianie trzymają kciuki za nastoletnią mamę.

– Co myślą ludzie w Sochaczewie o tej sprawie? Myślą, że to nic nadzwyczajnego. Takie rzeczy zdarzały się zawsze i zdarzają się do dziś. Każdy z nas zna jakąś historię, w której dziewczyna jeszcze w szkole zaszła w ciążę. Jej ciało było fizycznie na to gotowe – tak się stało. Ale nie była na to gotowa jej psychika – to czas, by porozmawiać o edukacji seksualnej, a nie oceniać – mówi mi mieszkanka miasta.

Podkreśla, że nie wczytywała się w artykuły na temat ciąży 13-latki, zamiast tego sprawdzała komentarze sochaczewian pod lokalnymi portalami. Okazuje się, że ludziom zależy, by nie robić sensacji, nie chcą szczucia na niczemu winną nastolatkę.

– Spójrz na komentarze pod e-Sochaczew (lokalny portal newsowy – red.). Ludzie piszą wprost: "przestańcie szczuć, to żadna sensacja, ważne że matka i dziecko są zdrowi" – tłumaczy.

Czy chodzi o prywatną sympatię do akurat tej rodziny? Niekoniecznie. Moja rozmówczyni nie zna dobrze dziewczynki i jej matki, ale dokładnie wie, o kogo chodzi. Mówi jednak, że sochaczewianie bronią jej dlatego, że zdają sobie sprawę, w jak trudnej sytuacji się znalazła, a sama jest ofiarą braku wiedzy o seksie, o antykoncepcji.

Czy 13-letnia matka ma prawo rodzicielskie?

Możemy tylko gdybać czy dziewczynka wiedziała, że jest w ciąży. Tego się już nie dowiemy i to nie ma znaczenia. – Ważne jest, żeby tę historię potraktować jak pretekst do rozmowy o edukacji seksualnej. Ciążom nieplanowanym trzeba zapobiegać – wskazuje moja Katarzyna Pyś-Fabiańczyk.

Dodaje również, że przed nastolatką i jej rodziną stoją trudne wyzwania. Jak wskazuje fundacja Matecznik, sytuacja nastoletnich matek jest skomplikowana na wielu różnych płaszczyznach, nie tylko pod względem emocjonalnym, społecznym czy ekonomicznym, ale również pod względem prawnym.

Dopiero ukończenie 18. roku życia daje matce pełnię praw rodzicielskich, po 16. roku życia nastolatka zyskuje pewną prawną niezależność. W wieku 13 lat matka nie ma nawet prawa do informacji na temat własnego stanu zdrowia bez zgody prawnego opiekuna.

Rozmawiam również z kobietą z osiedla, na którym mieszkała dziewczynka. Ta nie jest skora do wyznań, wskazuje jedynie, że mimo ciepłej pogody, która wyklucza noszenie grubych ubrań, ciąży po dziewczynce nie zauważyła. Z doniesień wynika, że 13-latka urodziła po 37 tygodniu, czyli 9 miesiącu ciąży.

Ginekolog potwierdził jednak, że to możliwe. Jak? – Można to tuszować. Zakładać szerokie spodnie, koszule. Jak kobieta niewiele przytyje w czasie ciąży, to jest w stanie to zakamuflować, trzeba się przyjrzeć, by dojrzeć ciążę. Mam takie pacjentki. (...) Jestem pełen podziwu, że była w stanie ukryć ciążę niemal do momentu porodu. Nawet, jeśli przytyła niewiele, to było to 10-11 kg. Taką zmianę ciężko ukryć – powiedział ekspert w rozmowie z "Faktem".

Co z ojcem dziecka? Początkowo w mediach pojawiły się informacje jakoby ojciec dziecka miał 17 lat. Dziennikarze Wp.pl dowiedzieli się jednak, że chłopak w lipcu ukończy dopiero 15 lat. Nastolatek od dłuższego czasu spotykał się z dziewczyną. Oboje znają się z tego samego osiedla. Związek pary miał zaowocować ciążą.