Zdziwicie się, jak żyją zakonnice na starość. Wiadomo, jakie dostają emerytury

Bartosz Godziński
13 maja 2024, 11:10 • 1 minuta czytania
Emerytury to temat, który zawsze budzi emocje. Interesujemy się nie tylko tym, ile sami będziemy dostawać (lub już dostajemy) pieniędzy na starość, ale też tym, ile zgarniają inni. I tak ostatnio dowiedzieliśmy się, jak wysokie świadczenie otrzymują zakonnice i skąd pochodzi. Wiele osób może być zaskoczonych.
Jakie zakonnice mają emerytury? Kwoty świadczeń mogą niektórych zaskoczyć Fot. Stanislaw Bielski/REPORTER
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

W Polsce mamy ok. 17 tysięcy zakonnic. Nie wszystkie są zatrudnione w różnych instytucjach na podstawie umowy o pracę, dlatego za swoją posługę otrzymują lub będą otrzymywać skromne emerytury. Mowa o najniższej stawce, która obecnie, po marcowej waloryzacji, wynosi 1 760 zł i 86 gr brutto.


"Sytuacja wygląda nieco lepiej dla zakonnic, które są zatrudnione na pełen etat w domach dziecka, szkołach, przedszkolach czy placówkach opiekuńczo-wychowawczych. W takim przypadku mogą one liczyć na nieco wyższe świadczenia emerytalne, przekraczające minimalną emeryturę" – podaje serwis O2.pl.

Emerytury zakonnic to nic w porównaniu ze świadczeniami księży. Ci mogą się nieźle ustawić na starość

Podstawowe emerytury są wypłacane z Funduszu Kościelnego. Jest on finansowy z budżetu państwa i w tym roku wyniesie aż 257 milionów złotych. Kwota jest rekordowa, ale jak widać, nie przekłada się to na wysokość świadczeń na stare lata.

Co ciekawe, lub nawet zaskakujące, zakonnice w czasie swoją posługi "nie mają swoich pieniędzy". Mówiła o tym na TikToku siostra Paula. Ich zarobkami zarządza bowiem przełożona i to ona rozdziela pieniądze.

Ile w takim razie emerytury dostają księża? Podstawa jest taka sama, pieniądze również płynną z Funduszu Kościelnego i ZUS, ale duchowni mają więcej okazji do dodatkowego zarobku. Oprócz pracy w szkołach odprawiają też m.in. pogrzeby, chrzty czy śluby. Poza tym mogą "awansować".

I tak, proboszcz może liczyć na 5 tysięcy złotych świadczenia, a kardynał dostaje dwa razy tyle. Wyliczono też, że np. arcybiskup Sławoj Leszek Głódź może otrzymywać nawet 18 tys. złotych emerytury.