Szydło nie wytrzymała po tych słowach Tuska. "Wylecicie w kosmos"

Rafał Badowski
20 marca 2024, 12:39 • 1 minuta czytania
Donald Tusk zaatakował rząd Prawa i Sprawiedliwości. Lider Platformy Obywatelskiej zaznaczył, że obecna władza "kończy porządki" po gabinecie Mateusza Morawieckiego. Po tych słowach zagotowała się była premier rządu PiS Beata Szydło, która dosadnie na nie odpowiedziała.
Beata Szydło do Donalda Tuska: wylecicie w kosmos. Fot. Jacek Domiński / Reporter i Andrzej Iwańczuk / Reporter
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Jak łatwo było przewidzieć, przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości atakują rząd Donalda Tuska od samego początku. Twierdzą między innymi, że gabinet stworzony przez koalicję 15 października nie realizuje obietnic wyborczych. Szef Platformy Obywatelskiej nie pozostał obojętny na zarzuty i odpowiedział w swoim stylu na portalu X. Według Tuska, obecny gabinet dostał spore obciążenie po poprzednim rządzie. Wyliczył całą listę grzechów PiS, które musiała – jego zdaniem – naprawiać obecna koalicja rządząca.


"Zostawili nam rekordowy dług, wszechobecną korupcję, zdeprawowane media, partyjną prokuraturę, chaos w sądach, tysiące krewnych i znajomych w spółkach, bałagan w rolnictwie, skompromitowaną dyplomację, wetującego prezydenta i partyjniaka w NBP. Kończymy porządki i przyspieszamy!" – czytamy we wpisie Tuska. Na słowa premiera zareagowała w swoim stylu Beata Szydło, była szefowa rządu PiS. Najwyraźniej poczuła się wywołana do tablicy. "Jeszcze trochę przyspieszycie i wylecicie w kosmos" – odpowiedziała na Twitterze.

Tusk nie chce straszyć rosyjską agresją, ale...

W ostatnich dniach głośno było także o innej wypowiedzi Donalda Tuska, dotyczącej rosyjskiej agresji na Ukrainę. Informowaliśmy o tym w naTemat.

– Nie jest moją rolą nikogo straszyć... – stwierdził Tusk. Po czym kontynuował: – W każdym miejscu w Europie i na świecie, gdy spotykam się lub rozmawiam telefonicznie z prezydentami, premierami, szefami różnych instytucji, wszyscy bez wyjątku mówią tylko o jednym: jak przygotować Europę i Zachód na wypadek agresji.

Premier Tusk przekazał, że kwestia zabezpieczenia Polski była ostatnio przedmiotem rozmów w Brukseli, a także w ramach Grupy Wyszehradzkiej i Trójkąta Weimarskiego. Premier był ostrożny w szacowaniu ryzyka, ale dodał, że ono istnieje.