Dziwny występ Obajtka rozbawił sieć. Ludzie zachodzą w głowę, o co chodziło z "symchromem"

redakcja Topnewsy
08 marca 2024, 12:01 • 1 minuta czytania
Daniel Obajtek od kilku tygodni nie jest już prezesem Orlenu. Na czele "narodowego czempiona", jak zwykli nazywać płocką spółkę politycy PiS, stał przez sześć lat. Co będzie robił teraz? O to zapytał Obajtka dziennikarz "Super Expressu".
Co to jest "symchrom"? Ludzie zastanawiają się, o co chodziło Danielowi Obajtkowi. Fot. Screen / Twitter / "Super Express"
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Daniel Obajtek w jednym z ostatnich wywiadów znów zdziwił niektórych. Chodzi o rozmowę, jaką były prezes Orlenu odbył z Wiktorem Świetlikiem z "Super Expressu". Dziennikarz zapytał, czy po odejściu z państwowego giganta Obajtek nie odczuwa "syndromu odstawienia".


– Nie, nie mam takiego "symchromu"... generalnie dużo też poświęcam sobie. Generalnie nie mam takiego "symchromu". Też piszę... też przede wszystkim muszę nadrobić zaległości, które miałem. Ponieważ wie pan, moje życie przez 20 lat to była praktycznie po 16 godzin praca włącznie z weekendami. Pora trochu odpocząć – powiedział Daniel Obajtek "Super Expressowi".

Obajtek: Nie mam symchromu

Słowa Obajtka wywołały poruszenie. Ludzie zastanawiają się, czym jest "symchrom". To, że słowa te padły dwukrotnie, może sugerować, że nie doszło do przejęzyczenia.

"Płaczę ze śmiechu… najpotężniejszy prezes… "symchromu" nie ma… bo o siebie dba, czyta, pisze i "trochu" odpoczywa" – komentowała jedna z internautek. Inne opinie na "X" były w podobnym tonie.

Obajtek nie jest już szefem Orlenu

Daniel Obajtek został przed miesiącem odwołany z zarządu Orlenu i 5 lutego odszedł ze stanowiska. "Rada Nadzorcza Spółki, po zapoznaniu się z pismem Prezesa Zarządu Orlen S.A. Pana Daniela Obajtka, w którym oświadczył, że 'oddaje się do dyspozycji Rady Nadzorczej, w zakresie sprawowanej funkcji', postanowiła odwołać Pana Daniela Obajtka z Zarządu Orlen S.A. z upływem dnia 5 lutego 2024 roku" – brzmi komunikat polskiego giganta paliwowego, który podał serwis INNPoland.pl. "Odwołany Obajtek będzie miał teraz czas przygotować się do zeznań" – stwierdził poseł Koalicji Obywatelskiej Witold Zembaczyński, najwyraźniej nawiązując do niejasności co do sposobu prowadzenia biznesu przez Orlen. "Obajtek. Zostanie w Polsce? Czy ucieknie?" – dodał wówczas w ironicznym tonie inny parlamentarzysta Koalicji Obywatelskiej, Michał Szczerba.