Tomasz Komenda nie żyje. Ćwiąkalski wskazał pewien trop
Wirtualna Polska rozmawiała w tej sprawie z mec. Zbigniewem Ćwiąkalskim, który reprezentował Komendę. Jak przekazał "nie ma wiedzy na ten temat". Prawnik dodał jednak, że "otrzymywał informacje o ciężkim stanie zdrowia mężczyzny".
Czytaj także: Tomasz Komenda nie żyje. Tragiczne informacje przekazał dziennikarz TVN
Tomasz Komenda w 2004 roku został niesłusznie skazany na karę 25 lat więzienia za zgwałcenie i zabójstwo 15-letniej dziewczyny. W połowie marca 2018 roku został warunkowo zwolniony z odbywania kary i wyszedł na wolność po 18 latach.
16 maja 2018 roku Sąd Najwyższy uniewinnił Tomasza Komendę. Po wyjściu na wolność w 2018 roku Komenda otrzymał odszkodowanie w wysokości 12 milionów złotych.
Komenda po raz pierwszy o walce z nowotworem: włosy mi już odrosły
We wrześniu Tomasz Komenda po raz pierwszy opowiedział o walce z nowotworem. Skomentował sprawę choroby w rozmowie z dziennikarką Ewą Wilczyńską. To autorka książki "Dziewczyna w czarnej sukience. Historia zbrodni miłoszyckiej". Potwierdził w wywiadzie, że poddał się leczeniu i informował, że nowotwór jest w remisji. – Leczę się, jestem na chemii, włosy już mi odrosły. Żyję, z tym że był rak, teraz nie ma, ale nie wiadomo, czy znowu nie wróci. Do operacji się nie nadawał. Ciężko mam. Ciekawe, kiedy zrzucę w końcu ten krzyż, już należałoby mi się trochę spokoju – powiedział Tomasz Komenda.