Agent Tomek mówił o domu publicznym w Wiedniu. Jest odpowiedź Romy Wąsik!

Rafał Badowski
23 stycznia 2024, 09:55 • 1 minuta czytania
Mariusz Kamiński wrócił do aresztu po pobycie w szpitalu, gdzie trafił z powodu niskiego tętna i niskiego poziomu cukru. O sprawie jego i Macieja Wąsika aż huczy w całej Polsce, także za sprawą wywiadu agenta Tomka w "Superwizjerze". Tomasz Kaczmarek ujawnił w nim "standardy", jakie miały panować w CBA w czasie rządów odbywających dziś karę więzienia polityków. Głos w sprawie zabrała Roma Wąsik.
Roma Wąsik odpowiedziała na wywiad agenta Tomka o domu publicznym w Wiedniu. Fot. Jarosław Sender / East News i Tomasz Radzik / East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Kamiński wrócił ze szpitala do aresztu w Radomiu

Mariusz Kamiński był w poniedziałek w szpitalu. Okazało się, że osadzony został przewieziony na szpitalny SOR z powodu niskiego poziomu cukru i niskiego tętna.


Tuż po badaniach Kamiński został przewieziony z powrotem do więzienia w Radomiu. Tam też codziennie odbywają się manifestacje zwolenników byłego posła Prawa i Sprawiedliwości.

Czytaj także: https://topnewsy.pl/1472,roma-wasik-w-tvp-republika-o-stanie-meza-jest-zalamana

Roma Wąsik reaguje na wywiad agenta Tomka

Kilka dni temu natomiast wywiadu ws. Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego udzielił w TVN24 Agent Tomek. Tomasz Kaczmarek, były poseł PiS i były agent CBA był gościem w studiu "Superwizjera" i komentował reportaż "Spowiedź agenta Tomka". Dziennikarz pytał go m.in. o to, na jakie działania Centralnego Biura Antykorupcyjnego były przeznaczane publiczne pieniądze. Kaczmarek powiedział między innymi, że na polecenie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, swoich ówczesnych szefów, pojechał z Grzegorzem P. i Krzysztofem B. do Wiednia. Oficjalny cel wizyty miał być tylko pretekstem do tego, by obaj panowie zostali wynagrodzeni spędzeniem dwóch dni w domu publicznym w Wiedniu. Wszystko to, jak przekonywał agent Tomek, miało zostać opłacone z funduszu operacyjnego, z "pieniędzy polskich podatników". – Na polecenie Kamińskiego i Wąsika, pojechałem do Wiednia samochodem służbowym wraz z dwoma dyrektorami zarządu operacyjno-śledczego, panem Grzegorzem P. i Krzysztofem B., którzy również są skazani w aferze gruntowej. Cel wizyty był pozorny, abyśmy odnaleźli fabrykę produkującą maszyny do gier losowych. To był tylko pretekst do tego, aby ci panowie zostali wynagrodzeni za swoje wierne działanie w postaci spędzania dwóch dni w domu publicznym w Wiedniu – ujawnił Tomasz Kaczmarek.

Pod wpływem upojenia alkoholowego Maciej Wąsik, a w szczególności Mariusz Kamiński wydawali mi polecenia. (...) Kamińskiemu i Wąsikowi chodziło o to, aby osoby niewygodne dla PiS umoczyć, żeby je zniszczyć, zdyskredytować – mówił też Tomasz Kaczmarek cytowany przez TVN24. Do wywiadu agenta Tomka odniosła się Roma Wąsik.

– Mam taki gorący apel do polityków i mediów. Otóż nasze dzieci widzą i słyszą te brutalne ataki na Macieja, a to są ataki, które mają za zadanie tylko oczernić mojego męża. On teraz siedzi w więzieniu, więc łatwo go zaatakować, gdy nie może się bronić. Z drugiej strony ze skorumpowanych urzędników, ściganych przez CBA, którzy mają wytoczone postępowania robi się bohaterów. To jest haniebne – powiedziała w portalu wPolityce żona Macieja Wąsika. Przypomnijmy, że po słowach agenta Tomka w "Superwizjerze" doniesienie do prokuratury zdecydował się złożyć Roman Giertych.