Od kiedy na jaw wyszły szczegóły kryminalnej przeszłości Dagmary Kaźmierskiej kobieta przebywa poza granicami Polski. Wielokrotnie podkreślała, że nikogo nie krzywdziła, a jedynie "prowadziła agencję towarzyską", jednak została skazana na 3 lata więzienia za wiele przewinień związanych z przemocą wobec kobiet, także tą seksualną. Aktualnie przebywa w Turcji, gdzie czeka na "poważną operację". Co się stało?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Dagmara Kaźmierska w Turcji – czeka na "ważną operację"
Dagmara Kaźmierska zapadła się pod ziemię po tym, jak ujawniono zeznania kobiet, które twierdziły, że się nad nimi znęcała. Później opublikowała oświadczenie, w którym podważyła ich zeznania – na temat gwałtów, których doświadczyły na zlecenie Dagmary – i uznała, że prowadziła "przybytek", ale nikogo nie krzywdziła.
Ludzie jednak zaczęli atakować byłą celebrytkę, co mogło mieć wpływ na jej wyjazd z Polski. Teraz Dagmara jest mniej aktywna w mediach społecznościowych, ale okazjonalnie pokazuje, jak wygląda jej życie – nadal pełne luksusu.
Obecnie przebywa w Turcji, czym pochwaliła się na Instagramie. Okazuje się, że jej wyjazd wiąże się z odwiedzinami pewnej klinki. Najpierw w niedzielę 3 listopada pokazała nagranie ze swojego przylotu do Turcji.
Na miejscu powitała ją Katarzyna Koc, która jest polską konsultantką kliniki chirurgii plastycznej w Stambule. Dagmara Kaźmierska cieszyła się z tego, jak ciepło została tam przywitana.
Okazuje się, że klinika, którą na swój pobyt wybrała Dagmara Kaźmierska, zajmuje się chirurgią plastyczną. W swojej ofercie ma m.in. liposukcję, powiększanie piersi, a także zabiegi z zakresu stomatologii, czy chirurgii odtwórczej włosów.
Dagmara nie zdradziła, na jaki zabieg się zdecydowała, ale pojawiły się żarty o "poważnej operacji". Żarty, bo ostatecznie celebrytka uznała, że ważniejsze od tego, co ją za chwilę czeka jest gra na telefonie. Osoba, która nagrywała filmik, zapytała Dagmary Kaźmierskiej, czy ta nie stresuje się operacją.
– Dagmara, jak się czujesz przed operacją? – słyszy w tle.
– Ja wiem, że mam tu operację, bardzo poważną, ale ja mam tu ważne rzeczy – powiedziała, pokazując, że w oczekiwaniu na zabieg gra na telefonie.
Mężczyzna odpowiedział na Instagramie internautce, która podkreślała, że Dagmara ma dużo pieniędzy.
"Ona bogata, jaja sobie robisz? Paskudne babsko i tyle. Wszyscy co z nią grali, dziwnym trafem pogonili ją. To nie daje wam do myślenia, naiwniaki?" – napisał.
Dagmara w jednej z relacji odpowiedziała natomiast, że uważa Jacka za zdrajcę.
"Tak miało być. W życiu tak czasem jest, że mamy koło siebie Brutusa i nie wiemy, kim on jest. Muszą niektóre sytuacje życiowe się wydarzyć, żebyśmy wiedzieli, kogo koło siebie mamy" – uznała.
Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Jacek nawiązał do kolejnych oświadczeń Dagmary, w których broni się przed oskarżeniami o przemoc względem swoich pracownic, podkreślając, że prowadziła tylko "ośrodek towarzyski".
"Cały czas wam kłamie, lawiruje, a prawdy nie mówi – tak jak zawsze mówię – jeszcze raz: nic nikomu nie sponsorowała. Wszystko płaciło TV, zrobili z niej matkę Teresę, a ludzie gwiazdę pożal się Boże. To jest bardzo zła baba, powtarzam: zła" – dodał w kolejnym komentarzu.
Prawdy na ten moment się nie dowiemy, faktem jest jednak, że Dagmara nadal pokazuje życie pełne wakacji, rozrywek i korzystania z zabiegów medycyny estetycznej. Nie ma jednak aktualnie żadnego programu, nad czym ubolewała w sieci.