Jeden z portali przeprowadził ciekawy sondaż. Ankietowanym zadano pytanie, kto jest ich ulubioną pierwszą damą. Wiele z nich jest już być może zapomnianych, ale to dobra okazja, by przypomnieć sobie ich dokonania.
Sondaż o tym, którą pierwszą damę Polacy cenią najbardziej, przeprowadziła pracownia SW Research na zlecenie portalu Goniec. Pierwszymi damami były Danuta Wałęsa, Jolanta Kwaśniewska, Maria Kaczyńska, Anna Komorowska i Agata Duda. Zdecydowaną zwyciężczynią okazała się Jolanta Kwaśniewska. Małżonkę lewicowego polityka wskazało aż 46 procent badanych. Drugie miejsce zajęła Agata Duda z wynikiem 11,2 procent. Trzecie miejsce na podium przypadło Marii Kaczyńskiej, którą wskazało 8,8 proc. badanych.
Co 25. badany wskazał jako swoją ulubioną pierwszą damę Danutę Wałęsę (4 proc.). 2,4 proc. postawiło na Annę Komorowską. Ciekawe jest to, że aż 27,6 proc. badanych nie potrafiło jednoznacznie wskazać odpowiedzi. Głównym celem sondażu było poznanie opinii dotyczących ulubionej i najbardziej cenionej pierwszej damy. Badanie przeprowadzono w dniach 22-23 października. Czy tak wysokie zwycięstwo Jolanty Kwaśniewskiej może dziwić? Wydaje się, że nie, gdyż to właśnie ona w Polsce była pierwszą damą w zachodnim stylu. Charakteryzowała się aktywną postawą, która miała wspierać męża w oczach społeczeństwa. Kwaśniewska wsławiła się też elegancją, pozytywną aparycją i kulturą osobistą oraz działalnością charytatywną.
Ostatnio pisaliśmy w naTemat o wypowiedzi Jolanty Kwaśniewskiej na temat Agaty Dudy. Gorzko oceniła obecną pierwszą damę w programie "Trójkąt Polityczny" w TVP Info. – Były takie sytuacje, że byłam oburzona i zdziwiona milczeniem Agaty Kornhauser-Dudy, gdy działy się ważne rzeczy, a było ich wiele. Na przykład wtedy, gdy nauczyciele zwracali się do pani prezydentowej z prośbą o pomoc. Nie wyobrażam sobie, aby nie wesprzeć własnej grupy zawodowej – mówiła Jolanta Kwaśniewska o Agacie Dudzie w TVP. Kwaśniewska dodała, że do Agaty Dudy apelowali rodzice osób z niepełnosprawnością, którzy protestowali w Sejmie. – Ciągle pamiętam te sceny, gdy rodzice byli usuwani z korytarzy. Przestano ich traktować w podmiotowy sposób. Dla mnie to jest szczególnie bolesne, ponieważ moje wszelkie działania były ukierunkowane na osoby niepełnosprawne – wskazała była prezydentowa.
Zobacz także