Tego jeszcze nie grali. Po tym, jak TVP Info przestało nadawać, niespodziewanie w programie "Agrobiznes" na antenie TVP 1 pojawił się prezenter TVP, Adrian Borecki, który poinformował o "przejęciu polskich mediów". Zdążył wypowiedzieć zaledwie dwa zdania i... został zdjęty z anteny.
Reklama.
Reklama.
W środę 20 grudnia resort kultury i dziedzictwa narodowego, na którego czele stoi Bartłomiej Sienkiewicz, poinformował, że we wtorek odwołano władze mediów publicznych, a dokładniej Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej. Decyzję tę podjęto na podstawie przepisów Kodeksu spółek handlowych, MKiDN mógł tego dokonać "jako organ wykonujący uprawnienia właścicielskie Skarbu Państwa".
Prezenter 'Wiadomości' w programie 'Agrobiznes'. Nagle urwał się sygnał
Niespełna godzinę po oficjalnym oświadczeniu stacje TVP Info i TVP3 zaprzestały emisji. Z początku TVP 1 i TVP 2 dalej normalnie nadawały, mimo tego doszło do tak absurdalnej sytuacji, że i tam zakręcono kurek. Według harmonogramu punktualnie o godzinie 12 na antenie TVP 1 miały pojawić się "Wiadomości". Jednak zamiast tego widzowie zobaczyli logo programu z melodią w tle.
Po formacie informacyjnym nadawany miał być "Agrobiznes". Choć program wystartował zgodnie z planem, to po czołówce widzów czekała niemała niespodzianka. Stacja z zaskoczenia "zaatakowała" i w "Agrobiznesie" pojawił się prezenter TVP, Adrian Borecki.
– Został wyłączony program TVP Info. Wiadomości miały rozpocząć się również punktualnie o godz. 12. Również nie rozpoczęły się normalnie. Tego jeszcze w polskiej historii nie było. Zostały chyba po prostu przejęte polskie media... – powiedział. Ale nie zdążył nic więcej powiedzieć, gdyż zdjęto go z anteny.
Jak się okazało, wszystko wskazuje na to, że to jednak nie koniec walki o powrót TVP Info. W oświadczeniu Telewizji Republika czytamy: "Płk Sienkiewicz wydał polecenie siłowego przejęcia TVP. Sygnał TVP Info i strona TVP Info zostały wyłączone. Dziennikarze tej stacji będą jednak nadawać nadal – korzystając z pomieszczeń TV Republika".
Przypomnijmy, że we wtorek (19 grudnia) Sejm przyjął uchwałę "w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej".
W uchwale Sejm wezwał wszystkie organy państwowe do niezwłocznego podjęcia działań mających na celu przywrócenie ładu konstytucyjnego w zakresie dostępu obywateli do rzetelnej informacji i funkcjonowania mediów publicznych.
Jak się okazało, treść uchwały zawierała również wezwanie Skarbu Państwa do podjęcia "działań naprawczych służących realizacji celów określonych w niniejszej uchwale i zapewnienia należytego funkcjonowania jednostek publicznej radiofonii i telewizji oraz Polskiej Agencji Prasowej".
W głosowaniu dotyczącym tej uchwały politycy Prawa i Sprawiedliwości zagłosowali przeciw bądź nie wzięli udziału w głosowaniu. Wielu z nich pojawiło się w siedzibach stacji.