Daniëlle jest pionierką na skalę światową. 30-letnia Holenderka, zdecydowała się na niezwykle rzadki krok – dobrowolną amputację nosa. Jej wybór postawił ją w centrum uwagi opinii publicznej i medycznej dyskusji, rzucając światło na aspekty, nie tylko. Jak sama przyznaje, jest zachwycona swoją decyzją.
Reklama.
Reklama.
Daniëlle, trzydziestoletnia mieszkanka Holandii, wstrząsa obecnie światem mediów społecznościowych oraz portali na całym świecie. Ta niezwykła kobieta miała zainwestować ponad 100 tysięcy euro (około 435 tys. złotych) w modyfikacje swojego ciała.
Daniëlle pokazuje, że kocha swoje ciało. Dobrowolnie amputowała sobie nos
Kobieta przeszła przez szereg radykalnych zmian. Zaopatrzyła się w zęby przypominające rekina, wszczepiła implanty na kościach policzkowych, czole oraz za uszami, dokonała rozdwojenia języka, a także zdecydowała się na skaryfikacje. Jej decyzje stanowią fascynujący, choć kontrowersyjny, przykład poszukiwania indywidualności i granic własnego ciała, a także eksperymentowania z nim.
Teraz postanowiła posunąć się o krok dalej, podejmując szokującą decyzję o amputacji nosa. W efekcie stała się pierwszą kobietą na globie, która podjęła się tego kroku z własnej woli.
W wywiadzie udzielonym mediom Daniëlle wyznała, że zawsze odczuwała głęboką potrzebę wprowadzania zmian w swoim życiu. Już we wczesnych latach dorastania zdawała sobie sprawę, że jest jednostką wyjątkową i nie chciała podążać ścieżką podobną do swoich rówieśniczek w szkole.
Swoją fascynację modyfikacjami ciała rozpoczęła w wieku 18 lat, decydując się na pierwsze tatuaże oraz kolczyki. Trzydziestoletnia Holenderka, w rozmowie z portalem linda.nl, podkreśliła, że decyzja o amputacji nosa nie był pochopna. Przyznaje, że zdawała sobie sprawę z nieodwracalności tego kroku, a przed samym zabiegiem skrupulatnie przemyślała różnorodne aspekty, uczestnicząc w licznych rozmowach z lekarzem rodzinnym.
Jak się okazało, sam zabieg trwał dwie i pół godziny. Daniëlle zdradziła, że pomimo znieczulenia, czuła co dzieje się na jej twarzy – od pierwszego cięcia do ostatniego szwu. Ostatecznie holenderka jest bardzo zadowolona z efektów i bardzo szybko wraca do zdrowia. Choć wiele osób spodziewało się, że będzie "dziwnie oddychać" czy też zmieni się jej głos, to brzmi tak samo, jak przed operacją.