Małgorzata Charęzińska to znana influencerka i psycholożka, obecnie mieszkająca w Australii. Jej profil na Instagramie śledzi ponad 126 tysięcy użytkowników, których informuje o swoim życiu osobistym poprzez publikowanie różnorodnych postów.
Niedawno postanowiła podzielić się swoją życiową historią związaną z... jej orientacją seksualną. Jak się okazało, kobieta identyfikuje się jako osoba biseksualna.
Czytaj także: Salma Hayek rozgrzała fanów zdjęciem w bieliźnie. Przecierają oczy ze zdumienia
Influencerka na swoim oficjalnym profilu na Instagramie opublikowała obszerny wpis, w którym wytłumaczyła, dlaczego nie decydowała się wcześniej publicznie wyznać swojej orientacji.
"Nigdy nie czułam potrzeby coming outu w mediach społecznościowych, wśród znajomych czy rodziny. W końcu mam męża, dzieci, wiodę bardzo społecznie akceptowane życie. Czy mam mówić: 'Hej, jestem Gosia, odkąd pamiętam, czuję pociąg seksualny także do kobiet, ale wybrałam (szczęśliwe) życie z mężczyzną?' Moje dzieci wiedzą o mojej biseksualności (otwarcie rozmawiamy o tym, że mogą im się podobać obydwie płcie i mogą zdecydować, z kim chcą się związać). Wie o tym mój mąż (i ma się z tym totalnie dobrze – tak samo jak z faktem, że podobają mi się też faceci)" – napisała Charęzińska.
Czytaj także: Nudesy Fagaty wyciekły do sieci, więc ludzie zaczęli się masowo nimi dzielić. Influencerka reaguje
Nie trzeba było długo czekać, by wyznanie influencerki skomentowali internauci. Większość z nich doceniła odwagę Charęzińskiej.
"Ta odwaga mówienia otwarcie o swojej seksualności i o tym, że może być różnorodna, jest mega potrzebna"; "Ważny wpis, szczególnie piękne to ostatnie zdanie"; "Ale super, dziękujemy za odwagę w normalizacji całego możliwego spektrum miłości i tęczy LGBT"; "Jak mądrze i dobrze napisane"; "Gosia za to wyznanie! Love is love, and love is a (everyday) choice" – czytamy w komentarzach.