To się po prostu nie mieści w głowie! Fabijański zdradził, ile zarobił na walkach MMA
redakcja Topnewsy
11 grudnia 2023, 12:16·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 11 grudnia 2023, 12:16
Sebastian Fabijański jest jedną z bardziej dramatycznych postaci Fame MMA. Wielokrotnie opuszczał oktagon wcześniej, niż przypuszczał. Teraz po zakończonej trzeciej walce udzielił wywiadu, w którym zdradził, ile zarobił na freak fightach. Jak się okazało, przekroczył "półtorej bańki".
Reklama.
Reklama.
Główna walka sobotniej gali FAME: REBORN, która miała miejsce w łódzkiej Atlas Arenie, budziła wiele emocji. W oktagonie miały się bowiem zmierzyć dwie drużyny. Pierwszą z nich tworzył Sebastian Fabijański i Tomasz Olejnik, a drugą Sylwester Wardęga i Wojciech Gola. Większe szanse przypisywano duetowi, w którym znajdował się Wardęga, jednak ani on, ani Fabijański nie mieli wcześniej na swoim koncie żadnych zwycięstw.
Wyczekiwana walka, zanim na dobre się rozpoczęła... to już właściwie się skończyła, a przynajmniej dla aktora i youtubera. Po trzynastu sekundach Fabijański wylądował na macie po nieszczególnie mocnych ciosach Wardęgi.
Przypomnijmy, że w lutym aktor zmierzył się z raperem Wac Toją, który pokonał go zaledwie w 35 sekund. Jego druga walka z innym raperem Filipem "Filipkiem" Marcinkiem również nie zakończyła się zwycięstwem. Ten rozłożył go na łopatki zaledwie w 47 sekund.
Ile Sebastian Fabijański zarobił na Fame MMA?
Po zakończonej gali Sebastian Fabijański udzielił kilku wywiadów. W jednym z nich stwierdził, że zaspokoił swoją ciekawość. – Byłem, zobaczyłem, czym to pachnie – podkreślił. – Zarobiłem – dodał po chwili dziennikarz, na co aktor odpowiedział: – Nie denerwujmy ludzi.
Mimo tego reporter nie zamierzał odpuścić tego tematu i kontynuował temat. – Kontrakt się skończył, możesz mówić. Więcej niż półtorej bańki wpadło? – wtórował.
– Więcej – odpowiedział aktor. – Tak się robi siano w tym kraju – podsumował dziennikarz. Mimo wszystko po chwili Fabijański postanowił wytłumaczyć, że to nie jest tak proste jak mogłoby się wydawać.
– Poczekaj, bo ty trochę to spłycasz. Ty wiesz, ile mnie to kosztowało emocji stary? Ile mnie to kosztowało zdrowia? Wiesz, jakie to jest dla mnie trudne, żeby się tutaj odnaleźć, żeby na tych konferencjach się odnaleźć? – tłumaczył aktor. Dziennikarz w odpowiedzi podsumował, że naprawdę dobrze sobie z tym poradził. Mimo tego Fabijański nie odpuszczał.
– Dobrze wiem, ale to nie jest tak, że te pieniądze to jest takie totalnie "easy money" (pol. łatwe pieniądze). Nie róbmy z tego "easy money", bo tak nie jest. Dla mnie, dla tego, co ja mam we łbie, gdzie ja na co dzień funkcjonuję to to jest ku*wa jakiś totalny matrix stary. Ja tutaj naprawdę ciężko, ciężko to odchorowuję za każdym razem. Wy tak myślicie sobie, to jest wasz świat, to jest wasze pole, super. Ja wam powodzenia życzę. Niech to dalej dzieje się tak, jak się dzieje – podsumował.
Podsumowując, za tę ciężką pracę Fabijański został sowicie wynagrodzony. Warto podkreślić, że aktor w trakcie swoich wszystkich walk dla FAME MMA, spędził w oktagonie zaledwie 93 sekundy. Wychodzi na to, że w związku z powyższym za jedną sekundę walki zarobił plus minus 16 tys. złotych. Mimo tego przypomnijmy, że to tylko złudzenie, bo nie wlicza się w to konferencji oraz całego okresu przygotowań.