Koszmarna prognoza na najbliższe tygodnie. Wiemy, kiedy upały wrócą do Polski
redakcja Topnewsy
23 lipca 2024, 15:23·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 23 lipca 2024, 15:23
Do Polski wreszcie wkroczyło ochłodzenie, dzięki któremu mamy temperatury niższe nawet o 10 stopni w porównaniu do niedzieli czy poniedziałku. Upał przesunął się na wschód i południe Europy, ma jednak niebawem wrócić. Znany jest dokładny termin powrotu gorąca do Polski.
Reklama.
Reklama.
Już pod koniec ubiegłego tygodnia i w weekend obecny w Polsce wyż zaczął słabnąć, oddalając się na północny wschód. Z kolei znad Atlantyku nad Europę zaczęły docierać kolejne niże, niosąc ze sobą fronty atmosferyczne.
W poniedziałek (22 lipca) i wtorek (23 lipca) front chłodny przemieszczał się przez Polskę i Niemcy. Przynosił burze, lokalnie dość gwałtowne. Przejście frontu przyniosło jednak właśnie ochłodzenie. Upał został wypchnięty na wschód i południe Europy.
Obecnie fala upałów trwa w pasie od Portugalii i Hiszpanii, na południowych krańcach Francji, we Włoszech, na Bałkanach, w Grecji czy Turcji. Powyżej 40 stopni jest na Cyprze i w Turcji. Tyle pokazują termometry w tamtejszych miastach.
W innych miejscach we Włoszech czy Hiszpanii jest obecnie 35-40 stopni. Sytuacja ta ma nie zmienić się w kolejnych dniach. Początek sierpnia także ma być bardzo gorący na południu kontynentu.
Upał panuje też obecnie na wschodzie Ukrainy, gdzie temperatury sięgają 35 stopni. Gorące masy powietrza sprawiają, że obecnie w Polsce jest zdecydowanie cieplej na wschodzie kraju.
Duża różnicę pomiędzy zachodem a wschodem Polski widać też w prognozach na środę (24 lipca). W czwartek (25 lipca) do Polski wkroczą ulewy. Na południu Polski temperatury nie przekroczą 20 stopni. W prognozach długoterminowych widać nawet wartości 15-16 stopni – czytamy na stronie Fani Pogody.
Najcieplej ma być na wschodzie kraju, bo maksymalnie do 25 stopni. Od piątku znów w Polsce ma być jednak cieplej. Pierwszy upał po przerwie ma znów pojawić się w sobotę (27 lipca). Lokalnie termometry powinny pokazać powyżej 30 stopni.
W niedzielę (28 lipca) pogoda ma być niebezpieczna. Na wschodzie Polski upał ma dochodzić nawet do 34 stopni. Z kolei z zachodu ma postępować aktywny front atmosferyczny, wypychając zwrotnikowe masy powietrza na wschód od Polski.
Bardzo duża różnica temperatury tego dnia będzie pomiędzy południowym wschodem, a północnym zachodem. Na Podkarpaciu prognozy na niedzielę wskazują nawet na 34 stopnie, z kolei na północnym zachodzie ma być tylko 16-17 stopni.
Jaka pogoda w sierpniu 2024? To może niepokoić urlopowiczów
Pisaliśmy też w Top Newsach o prognozie długoterminowej na sierpień. Jedna z ostatnich prognoz pogody na drugi miesiąc wakacji może niepokoić urlopowiczów, którzy planują spędzić wakacje w Polsce i na południu Europy.
Sierpień ma upłynąć pod znakiem nocy tropikalnych (z temperaturą powyżej 20 stopni Celsjusza), upałów powyżej 35 stopni oraz niebezpiecznych burz – wynika z prognozy na stronie Fani Pogody.
Aktualne prognozy pogody na sierpień wskazują, że czekają nas długie okresy gorąca, a nawet fale upałów. Tych dni ma być relatywnie dużo. Tylko czasem znajdziemy się pod wpływem chłodnych mas powietrza.
Co do opadów, mają być w sierpniu 2024 w normie wieloletniej w wielu regionach lub tylko nieznacznie powyżej normy wieloletniej, ale tylko lokalnie. Możliwa jest jednak wysoka aktywność burz, łącznie z powodowaniem przez nie szkód. Prawdopodobne będą podtopienia i powodzie błyskawiczne, szkody wiatrowe oraz pożary od wyładowań.
Na dziś (23 lipca) prognoza długoterminowa wskazuje, że w sierpniu też może być nie do wytrzymania. Na przykład termometry 7 sierpnia mogą pokazać nawet 38 stopni.