Z ust naszych babć nierzadko można usłyszeć historie, jak od najmłodszych lat dzieci pomagały w domu, robiły zakupy czy chodziły same do szkoły. Dzisiejsi rodzice są bardziej świadomi, ale często przesadzają w drugą stronę, wyręczając pociechy ze wszystkiego. A jak to wygląda prawnie? Sprawdziliśmy, w jakim wieku dziecko może samodzielnie zrobić zakupy czy wrócić ze szkoły. Zdziwicie się.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– Kiedyś do osiedlowego sklepu wysyłało się 6-latka jak sprawunki nie były ciężkie, dzisiaj dziecko 10 lat nie umie bez pomocy mamy zrobić zakupów, bo patrzy się w komórkę – taki komentarz pojawił się pod postem prawniczki Agaty Dawidowskiej.
Nie sposób nie zauważyć zmieniających się trendów w wychowaniu. Dzisiaj rodzice zdecydowanie ostrożniej podchodzą do tego, co robią ich dzieci. Niektórzy popadają ze skrajności w skrajność i wyręczają swoje pociechy we wszystkim tak długo, jak mogą. To prowadzi do zupełnego braku niezależności.
Żeby rozwiązać ten dylemat, najlepiej byłoby spojrzeć w zapisy prawne, one w końcu regulują w jakim wieku dziecko może samodzielnie wrócić ze szkoły czy zrobić zakupy. W przystępny sposób wyjaśniła to prawniczka Agata Dawidowska, która prowadzi na Instagramie konto o nazwie Prawa Małego Człowieka.
"Jako rodzice mamy obowiązek sprawowania opieki nad dzieckiem [art. 95 § 1 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego], czyli dbać o jego bezpieczeństwo i interesy. Mamy obowiązek dbania o wychowanie i rozwój dziecka [Konwencja o prawach dziecka]" – wskazywała.
Zgodnie z prawem o ruchu drogowym [art. 43] dziecko może samo korzystać z drogi od wieku 7 lat" – wyjaśniła i dodała, że dziecko, które ma mniej niż 7 lat, musi korzystać z drogi pod opieką osoby, która ma co najmniej 10 lat.
Prawniczka powołując się na kodeks wykroczeń [art. 89] wyjaśniła, że osoba mająca obowiązek opieki lub nadzoru nad małoletnim do lat 7, dopuszcza do jego przebywania na drodze publicznej lub na torach pojazdu szynowego, podlega karze.
"Wobec tego – idący drogą po bułki siedmiolatek nie powinien budzić żadnej sensacji. Nawet czterolatek idący za rękę z dziesięciolatkiem nadal jest całkowicie ok!" – powiedziała Agata Dawidowska.
W sklepie nawet 7-latek nie powinien mieć problemu z zakupami – "Może zawierać umowy należące do umów powszechnie zawieranych w drobnych bieżących sprawach życia codziennego (np. kupno bułek)".