Menedżer Nicka Kyrgiosa wyjaśnił, że australijski tenisista nie ma zamiaru angażować się w branżę pornograficzną, pomimo że niedawno założył konto na platformie OnlyFans. Decyzja o założeniu darmowego konta na platformie miała na celu nawiązanie bezpośredniego kontaktu z kibicami, a nie treści dla dorosłych.
Reklama.
Reklama.
Nick Kyrgios, jako jeden z najbardziej rozpoznawalnych tenisistów, dołączył niedawno do platformy OnlyFans, której istotą jest subskrypcyjny dostęp do treści, za które użytkownicy płacą twórcom. Przypomnijmy, że serwis ten zyskał reputację miejsca skupiającego głównie treści dla dorosłych. Mimo tego Kyrgios stanowczo oznajmił, że nie ma zamiaru podążać tą ścieżką.
Nick Kyrgios założył konto na OnlyFans. Mimo to nie wchodzi w branżę porno
Jak się okazało, profil sportowca ma zaoferować fanom wgląd w jego życie zawodowe. Całe zamieszanie wokół jego osoby postanowił skomentować menadżer Kyrgiosa, Daniel Horsfall. "Wszyscy początkowo myśleli, że może Nick wchodzi do branży porno. Ale z jego wpisów i publikacji dowiedzą się, że mogą liczyć tylko na to, co dzieje się za kulisami jego kariery" – zdradził w rozmowie z "The Athletic".
Warto podkreślić, że fanów Nicka Kyrgiosa na jego profilu na platformie OnlyFans będą czekały unikalne treści. 28-letni sportowiec zamierza dzielić się wskazówkami i trikami tenisowymi. Oprócz tego pozwoli im dokładniej poznać jego życie osobiste. Przypomnijmy jednak, że niektóre z jego wybryków w przeszłości spotkały się z sankcjami ze strony władz tenisowych.
"Syndrom wielkiego oszusta"
Nick Kyrgios wielokrotnie podkreślał, że jako dziecko cierpiał na nadwagę. Kiedy był małym chłopcem, jego mama zapisała go na lekcję tenisa, tylko po to, by stał się bardziej aktywny.
"Cóż, nienawidziłem tenisa, kiedy byłem młody. Jako dziecko byłam bardzo pulchny, miałam nadwagę. A moja mama powiedziała: 'Okej, musimy cię nakłonić do uprawiania jakichś sportów lub aktywności'. Zaciągnęła mnie więc na miejscowe korty tenisowe. Pamiętam, że płakałam cały dzień, nienawidziłam tego" – wspominał sportowiec.
Mimo iż Nick Kyrgios nie przepadał początkowo za tenisem, zrobił całkiem poważną karierę i jest obecnie powszechnie uznawany za jednego z najbardziej graczy. Został wicemistrzem Wimbledonu w 2022 roku, a na swoim koncie ma siedem wygranych turniejów. Obecnie zajmuje 13. miejsce na świecie.
"Nigdy nie traktowałem siebie na tyle poważnie, by pewnego dnia być w tourze, pokonując takich ludzi jak Djokovic, Nadal, Federer. Po prostu nigdy nie przyszło mi to do głowy. A potem nagle to się stało. I moje życie się zmieniło. To tak, jakbym miał syndrom wielkiego oszusta. Jakbym tu siedział. Patrzę na ciebie, to moje łóżko w moim domu w Canberze. A potem, nagle, jestem tutaj i rozmawiam. Dla mnie to po prostu szaleństwo" – wyznał w jednym z wywiadów Nick Kyrgios.