O co chodzi z lawendowym piknikiem? To wydarzenie rodem z Prowansji, a odbędzie się na polskim gruncie, a dokładnie w Zawichoście pod Sandomierzem. Trzeba przyznać, że pomysł delektowania się serem i picia wina na polu lawendy brzmi przyjemnie. Ale aż tak przyjemnie, że w tej chwili zainteresowanych wydarzeniem jest prawie 150 tysięcy osób! Ludzie oszaleli, a organizatorzy zmienili czas trwania imprezy – z jednego na aż 4 dni pikniku!
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
To zapewne byłoby jedno z wielu wydarzeń, które są ogłaszane na Facebooku, gdyby nie zainteresowanie, jakie wywołało. Imprezę ogłosiło Lawendowe Ranczo na swoim Facebooku. Agroturystyka postanowiła zaprosić wszystkich chętnych na swoje pole lawendy i zaproponowała plan na naprawdę przyjemne spędzenie czasu.
"Wieczór z serem i winem w kwitnącej lawendzie. Niemal jak w Prowansji. Wzorując się na francuskich plantacjach organizujemy razem z Winnica Sandomierską i Serami Sandomierskimi dla Was niepowtarzalny piknik z Winem i Serem. Kwitnąca pachnąca lawenda, wino i sery a do tego zachód słońca i relax. zapraszamy na piknik z kocykami" – czytamy w opisie wydarzenia.
Klimatyczne zdjęcie i ciekawy opis tak rozpalił wyobraźnię użytkowników Facebooka, że aktualnie wydarzeniem interesuje się ponad 145 tysięcy osób. Początkowo piknik zaplanowany był na 20 lipca.
Organizatorzy, prawdopodobnie widząc zainteresowanie, jakim cieszy się event, postanowili rozłożyć go na cztery dni, a więc rozpocznie się 18 lipca o godzinie 12:00, a koniec jest przewidziany na 21 lipca na godzinę 22:00.
Ludzie są także zachęceni faktem, że samo wejście na pole lawendy będzie bezpłatne, a kupić będzie można dobrej jakości rzemieślnicze wina i sery. "Zapraszamy do obserwowania stanu rozkwitu plantacji na naszym profilu na Facebooku" – dodaje fanpage.
Wydarzenie to stało się hitem. Internauci komentują, pytając, czy można wziąć ze sobą koc i dopytują o gatunki wina i sera. Piknik w polu lawendy jest na polskim gruncie tak "egzotyczny", że wywołał naprawdę rekordowe zainteresowanie.
Oczywiście, należy liczyć się z tym, że nie każda osoba zaznaczająca opcję "zainteresowana" na Facebooku skusi się na przyjazd do Lawendowego Rancza, ale powinno być to znakiem dla organizatorów, że mogą pobić rekord.