Wiosna już za pasem. Niebawem zakwitną kasztany, a co za tym idzie, tegoroczni abiturienci przystąpią do egzaminu dojrzałości. Uczniowie już teraz zastanawiają się, z czym przyjdzie im się zmierzyć podczas tegorocznej matury. Głos zabrał Krzysztof Jackowski, który miał w tej sprawie wizję.
Reklama.
Reklama.
Maturzyści zaciekle zastanawiają się nad tym, co ich czeka na egzaminie dojrzałości w tym roku. Szczególnie nurtuje ich pytanie o wyzwania, które pojawią się podczas rozwiązywania języka polskiego. Jak wygląda egzamin z tego przedmiotu?
Podczas części ustnej kandydaci losują zestaw składający się z dwóch zadań. Pierwsze z nich sprawdza ich wiedzę dotyczącą treści i problematyki lektury obowiązkowej. Drugie zadanie dotyczy zagadnień z zakresu języka, literatury lub innego dzieła sztuki – uczniowie muszą nawiązać do tekstu dołączonego do polecenia.
Dodatkowo warto podkreślić, że liczba pytań otwartych na maturze ustnej z języka polskiego uległa znacznemu zmniejszeniu. Wcześniej wynosiła aż 227, natomiast obecnie ogranicza się do 110. To istotna zmiana, która z pewnością wpłynie na przygotowania maturzystów do egzaminu ustnego.
Czytaj także:
Jackowski miał wizję dotyczącą tegorocznej matury. Wiadomo, co się pojawi?
Co z częścią pisemną? Abiturienci mierzą się z różnymi pytaniami dotyczącymi języka polskiego. Jednak najwięcej punktów można uzyskać po napisaniu wypracowania na co najmniej 300 słów (poziom podstawowy) i 500 słów (poziom rozszerzony). W obydwu przypadkach maturzyści mają do wyboru dwa tematy. Ich zadaniem jest odwołanie się do jednego utworu z obowiązkowej listy lektur, a także dwóch kontekstów – społecznych, politycznych czy kulturalnych.
O to, co może pojawić się na tegorocznej maturze z języka polskiego "Super Express" postanowił zapytać Krzysztofa Jackowskiego. Najpopularniejszy polski jasnowidz nie miał wątpliwości, czego uczniowie mogą się spodziewać. – Współczesna pisarka – rzucił w odpowiedzi. Po chwili dodał niepewny: – Tokarczuk?
Według Jackowskiego podczas egzaminu z języka polskiego może również pojawić się "Trylogia", co może przerazić niektórych maturzystów. Dlaczego? Nie jest tajemnicą, że dzieło Henryka Sienkiewicz nie należy do najłatwiejszego z kanonu lektur obowiązkowych.
Warto jednak podkreślić, że przepowiedni Krzysztofa Jackowskiego nie należy brać za pewnik. Przypomnijmy, że niekiedy popularny jasnowidz miewał rację, jednak nie brakowało licznych pomyłek.