Swojego czasu opinia publiczna huczała na temat dawnego romansu Fagaty i Żabsona. Para przyznała się do łączącej ich niegdyś relacji, jednogłośnie twierdząc, że byli wówczas singlami. Niespełna miesiąc temu influencerka wydała piosenkę, której tekst sugerował, że raper zdradzał z nią swoją obecną partnerkę.
Teraz Fagata gościła w podcaście Żurnalisty, gdzie postanowiła rozwinąć temat, zdradzając pikantne szczegóły romansu z Żabsonem. Jak się okazało, para zaczęła się spotykać z inicjatywy Agaty. Influencerka podkreśliła, że początkowo była to wyłącznie "relacja seksualna", która miała jej pomóc poradzić sobie po rozstaniu ze Stuu.
– Ja go poznałam, jak byłam mega jakaś taka młoda, nie wiem, miałam już 17 lat. Potem, jak właśnie zerwałam ze Stuu, to ja mam tak, że lubię się pocieszać, i on był w moich DM-ach (prywatne wiadomości – przyp. red.) i stwierdziłam, że dobra, taki 'seksoholik', no to zobaczymy. No i zaczęłam się z nim umawiać. Dla mnie to była relacja czysto seksualna. Nawet pamiętam, jak on raz do mnie powiedział, czy moglibyśmy chociaż raz mieć romantyczny seks, a nie zawsze taki, że... – wyznała w rozmowie z Żurnalistą Fagata.
Czytaj także: https://topnewsy.pl/1778,nudesy-fagaty-przyniosly-jej-krocie-ujawnila-ile-zarobila-na-nagich-fotachJak się okazało, z czasem miało pojawić się uczucie, o co miał zabiegać sam raper. – Ewidentnie z jego strony było więcej uczuć, i nawet np. śniadanka mi robił. No i ja po jakimś czasie, wiadomo, też się zaczęłam wkręcać, bo stwierdziłam, że dobra, już jakiś czas nie jestem z tym Stuartem, już ewidentnie nie jest to tylko relacja seksualna, bo spędzamy razem czas, zostaję na noc i w ogóle – powiedziała w podkaście u Żurnalisty.
W trakcie wywiadu Agata zdradziła, że podczas imprezy urodzinowej muzyka, w trakcie jednej z intymnych sytuacji spodziewała się wyznania miłości. Jednak jak się okazało, influencerka usłyszała coś zupełnie innego. Wówczas Żabson miał przyznać się do bycia w poważnej relacji z inną kobietą. Pomimo tego, raper zaproponował jej kontynuowanie ich "układu" w tajemnicy.
– Przyszłam do niego na urodziny, dałam mu ten prezent, zaczęliśmy się całować, już była akcja. I on nagle mówi stop: "Muszę ci coś powiedzieć, bo to mi na sumieniu ciąży". A ja myślałam, że on mi powie, że mnie kocha. No i wiesz, ja siedzę na nim w samym staniku i mówię: "O co chodzi?". A on do mnie mówi: "No bo ja mam dziewczynę od jakiegoś czasu i chcę ją pokazać w Internecie. Ale możemy dalej się ru***ć" – wyjawiła.
Po chwili influencerka przytoczyła dokładny pomysł Żabsona, który miał skrupulatnie przygotowany plan. – Nawet pamiętam, miała być jakaś tam piosenka Young Leosi, więc zaproponował: "Pomalujesz Leosię i cię wyru*ham na zapleczu. Tylko nie mów nikomu, że się spotykamy, bo teraz to przypał" – podsumowała.