Co roku Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy przeznacza miliony złotych na wyposażenie szpitali w specjalistyczny sprzęt. Jednak ludzi zwyczajnie ciekawi, ile z tych kwot trafia bezpośrednio do Jurka Owsiaka.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W 2024 roku Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagra po raz 32. To wyjątkowy finał dla tej największej w Polsce akcji charytatywnej, ponieważ po ośmiu latach przerwy transmisja powróciła na antenę Telewizji Polskiej.
W 2022 roku dzięki działalności szeroko związanej z WOŚP, Jurek Owsiak zarobił 317 tysięcy złotych. Gdy podzielimy tę kwotę na 12 (przez liczbę miesięcy), okaże się, że jego miesięczne przychody wynosiły 26,4 tysiące złotych brutto.
Czytaj także: To najdziwniejsza aukcja WOŚP. Owsiak wyjaśnił, o co chodzi z drutem kolczastym
Gdy odejmiemy od tego koszty pracodawcy i podatek, wyjdzie, że Jerzy Owsiak dostawał około 14 tysięcy złotych netto miesięcznie.
Jeszcze w 2019 roku Owsiak przekonywał, że jego miesięczne zarobki wynoszą około 10 tysięcy złotych netto i od kilku lat nie miał podwyżki. Można więc wyliczyć, że honorarium Jerzego Owsiaka wzrosło od 2019 roku o 4 tysiące złotych.
W sprawie zarobków Owsiaka zabrała też głos w 2015 roku jego była współpracownica, Maria Rochowicz.
– Prawicowe media prześcigają się w linczowaniu Owsiaka, ale żadne nie są na tyle dociekliwe, aby poszukać tego rodzaju faktów, których on sam nie nagłaśnia tylko po prostu robi. Owsiak popełnia błędy i niezgrabności, ale on nie jest złodziejem i kombinatorem, jak się to próbuje wmówić Polsce – przekazała Maria Rochowicz.
Czytaj także:
Ile zarabia Jurek Owsiak? Szef WOŚP ujawnił kwoty w 2019 roku
Ostatnio uciąć spekulacje postanowił też sam szef Owsiak. Prezes Fundacji WOŚP wydał w 2019 roku specjalne oświadczenie, w którym zdradził, ile wynosi jego pensja.
– Jestem prezesem zarządu tej spółki i moje wynagrodzenie "na rękę" wynosi ok. dziesięciu tys. złotych. Jego wielkość nie zmieniła się w ostatnich latach znacząco, bo ostatnia moja podwyżka miała miejsce w październiku 2017 roku i wynosiła 1000 zł – przekazał wówczas szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.