Mateusz Damięcki niedawno wymownie podsumował przemówienie Andrzeja Dudy. W swoim wpisie aktor odniósł się do wypowiedzi prezydenta dotyczącej sprawy Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. Wówczas głowa państwa mówiła o "terrorze praworządności", podkreślając to bardzo wymowną ekspresją.
Reklama.
Reklama.
Mateusz Damięcki, tak jak jego siostra Matylda, należą do grona celebrytów, którzy bardzo chętnie komentują bieżące wydarzenia – nawet te z politycznej estrady. Tym razem postanowił skupić swoją uwagę na jednym z ostatnich przemówień Andrzeja Dudy.
Prezydent RP przed spotkaniem z premierem Donaldem Tuskiem wygrażał palcem i mówił o "terrorze praworządności". Wówczas odnosił się do osadzenia Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego w dwóch różnych więzieniach. By dodać powagi swojemu przemówieniu, Duda nie hamował swojej nadmiernej ekspresji.
Damięcki ostro o Dudzie. Porównał go do biskupa Jędraszewskiego
Wystąpienie głowy państwa odbiło się wówczas głośnym echem w sieci i mediach społecznościowych. Głos w tej sprawie zabierały również osobowości z rodzimej branży show-biznesowej. Aktor Michał Żebrowski postanowił nawet je sparodiować, a jego wideo bardzo szybko stało się prawdziwym hitem.
Do słów Andrzeja Dudy postanowił również odnieść się Mateusz Damięcki. Aktor nigdy nie krył swoich poglądów politycznych. W swoim najnowszym wpisie na Facebooku podkreślił, że prezydent za sprawą przesadzonej ekspresji wypadł dosyć osobliwie. Damięcki nie przebierał w słowach, zwracając uwagę na fakt, że gdy wsłuchiwał się w słowa prezydenta, odczuwał zażenowanie.
Jednak na tym nie poprzestał. Artysta dodatkowo postanowił nawiązać do głośnego skandalu z arcybiskupem Markiem Jędraszewskim. Przypomnijmy, że wobec duchownego toczyło się śledztwo dotyczące tuszowania wykorzystywania seksualnego przez jednego z księży. Pomimo tego 2 grudnia 2022 roku wydano postanowienie o umorzeniu postępowania.
"Za każdym razem, kiedy Pan Prezydent Andrzej Duda w swojej wypowiedzi powołuje się na Konstytucję Rzeczpospolitej Polskiej, odczuwam to samo zażenowanie, jak wtedy, gdy słucham wypowiedzi arcybiskupa Marka Jędraszewskiego w swoich kazaniach powołującego się na Biblię i Jezusa Chrystusa. To jest mój punkt widzenia. A raczej słyszenia" – napisał Mateusz Damięcki.
W sekcji komentarzy natychmiastowo wylała się fala głosów internautów. Zdecydowana większość zgodziła się z jego punktem widzenia.
"To jest również mój punkt widzenia i słyszenia"; "Zgadzam się, jestem przerażona ich arogancją i wyrachowaniem. Nie biorę pod uwagę, że są tak głupi... A może powinnam"; "Absolutnie się zgadzam. Człowiek z premedytacją łamiący konstytucję poucza i grozi palcem w tej kwestii innym to jakaś groteska"; "Same here! On jest żenujący i karykaturalny, śmieszny i przerażający. Dno dna. Najgorszy prezydent po 89 roku. Wygrał z każdym" – pisali internauci pod wpisem aktora.