Afera z Mariuszem Kamińskim i Maciejem Wąsikiem nabiera tempa. Ta historia mogłaby się świetnie sprawdzić jako scenariusz niejednego filmu czy powieść kryminalna. Dlatego też zatrzymanie polityków PiS-u postanowili wymownie skomentować Remigiusz Mróz i Jakub Żulczyk. Czyżby to przerosło nawet ich powieści kryminalne?
Reklama.
Reklama.
Chyba nikt się nie spodziewał, że początek nowego roku będzie aż tak emocjonujący. Choć teoretycznie aresztowanie osób, które zostały skazane prawomocnym wyrokiem sądu, nie powinno być tak trudne. Jednak w przypadku Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika to nie lada wyzwanie. Nie dość, że politycy "ukrywali się" pod płaszczem prezydenta Andrzeja Dudy w Pałacu Prezydenckim, to na dodatek głowa państwa wraz z TV Republika robią z tego "zamach stanu".
Cała sytuacja nie tylko jest bacznie obserwowana przez internautów w sieci, ale stała się również obiektem kpin i licznych żartów. Do dyskusji włączają się także osoby publiczne. Nie jest tajemnicą, że historia polityków PiS-u daje możliwości napisania znakomitego scenariusza czy powieści przestępczej. Dlatego swoje zdanie wyrazili autorzy popularnych książek kryminalnych.
Mróz i Żulczyk wymownie komentują aferę z Kamińskim i Wąsikiem
To, co dzieje się w ostatnich dniach na arenie politycznej, mogłoby się skojarzyć z książkami czy też serialami gatunku "political-fiction". Nic więc dziwnego, że głos zabrali Remigiusz Mróz i Jakub Żulczyk, którzy można rzec, że są w tej kategorii mistrzami. W najnowszych newsach zaczęli dopatrywać się podobieństw do własnych książek.
"Ale gdybym taki scenariusz wymyślił do "W kręgach władzy", to by wszyscy mówili, że bez sensu, bo całkowicie nierealne" – napisał Remigiusz Mróz na platformie X (dawny Twitter).
Całą sytuację na politycznej estradzie postanowił ocenić również Jakub Żulczyk. Analizując aferę wokół Kamińskiego i Wąsika, zgrabnie podsumował, dlaczego politycy PiS-u zostali prawomocnie skazani. Pisarz nie omieszkał oczywiście wspomnieć o swojej twórczości.
"Policja ganiała dziś po Pałacu Prezydenckim skazanego na 2 lata więzienia byłego szefa CBA, który to przyszedł schować się u prezydenta, który go nieskutecznie ułaskawił. Ów były szef CBA dostał wyrok za to, że w 2007 roku tak bardzo szukał haków na ministra rolnictwa, że aż sfałszował dokumenty. Ten minister z kolei wszedł do polityki, wysypując zboże na drogi, a trzy lata później popełnił dosyć szemrane samobójstwo" – podkreślił autor "Ślepnąc od świateł".
"A na Lubimy Czytać dalej pie*dolą, że 'Dawno temu w Warszawie' to nierealistyczna książka, bo czeczeńska mafia ma broń palną, a gangsterzy kupują sobie dom na wsi i robią porwania" – podsumował Jakub Żulczyk.