Odkąd Marek Sierocki zniknął z "Teleexpressu", w sieci nie brakuje spekulacji na temat jego dalszej współpracy z Telewizją Polską. Teraz wyszło na jaw, jakie plany publiczny nadawca wiąże z muzycznym dziennikarzem. Choć najprawdopodobniej nie zobaczymy go już w programie informacyjnym, to nie zniknie z anteny.
W Telewizji Polskiej od ładnych paru tygodni trwa prawdziwa rewolucja. Cały internet żyje zmianami, o których co i rusz pojawiają się nowe doniesienia. Nie chodzi tylko o roszady personalne, ale również programowe.
Nie jest tajemnicą, że nowe szefostwo TVP wymieniło już skład redakcji "Wiadomości", a także zmieniło nazwę programu informacyjnego na "19:30". Z kolei do "Teleexpressu" powrócił Maciej Orłoś. Widzów jednak już kultowego serwisu informacyjnego zaskoczyła nieobecność Marka Sierockiego.
W grudniu portal Gazeta.pl nieoficjalnie przekazał, że Marek Sierocki został zwolniony z "Teleexpressu". Chwilę później sam zainteresowany potwierdził tę wiadomość podczas wywiadu dla Onetu. Mimo bolesnego rozstania z serwisem informacyjnym okazało się, że jego współpraca z TVP wcale nie jest przesądzona.
Tydzień temu Wirtualne Media przekazały, że Sierocki nie został zwolniony z pracy u publicznego nadawcy. Wówczas dyrektor generalny, Tomasz Sygut zapewniał, że jest po rozmowie z dziennikarzem, w trakcie której umówili się na spotkanie tuż po Nowym Roku. Mimo wszystko nowy szef telewizji podkreślił, że jego "ogromne doświadczenie i potencjał" zostaną docenione.
Teraz wyszły na jaw dalsze losy Marka Sierockiego. Jak ustaliły Wirtualne Media, zapowiadane spotkanie prezesa TVP z dziennikarzem miało odbyć się w tym tygodniu. Sam zainteresowany również potwierdził, że na ten moment zostaje w Telewizji Polskiej. Chociaż na pytanie, czy zobaczymy go jeszcze w "Teleexpressie" odpowiedział przecząco, to jednak postanowił minimalnie zdradzić plany na swoją najbliższą zawodową przyszłość.
Jak się okazało, Marka Sierockiego już niebawem będzie można zobaczyć w zupełnie nowym formacie. "Myślę, że nie (wrócę do "Teleexpressu" – przyp. red.). Będzie coś nowego" – powiedział Sierocki w rozmowie z Wirtualnymi Mediami. Serwis poinformował, że dziennikarz nie chciał zdradzać szczegółów co do nowego projektu. Dlaczego? Sam w trakcie rozmowy podkreślił, że byłoby to wbrew jego zasadom.