Bliźniaczki poślubiły bliźniaków i doczekały się dzieci. Ich synowie to biologiczny ewenement

Bartosz Godziński
17 listopada 2024, 17:07 • 1 minuta czytania
Choć od zdjęć tych dwóch par dwoi się w oczach, to nie jest to żaden fotomontaż ani iluzja optyczna. Siostry Brittany i Briana Deane oraz bracia Josha i Jeremy Salyers wzięli parę lat temu podwójny, a jakże ślub. Doczekali się potomstwa: synów, którzy są równocześnie kuzynami i... braćmi. Jakim cudem?
Bliźniacze małżeństwa Salyersów to fenomen nie tylko w internecie. Ich synowie są dla siebie jak bracia Fot. www.instagram.com/salyerstwins/
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Historię miłosną tych dwóch par bliźniąt z USA możecie kojarzyć. Było o nich głośno, gdy pobrali się w 2018 roku. Na ślubie identyczni nie byli tylko państwo młodzi, ale niemal wszystko: mieli te same suknie ślubne i garnitury, a druhny i drużbowie, co prawda nie byli spokrewnieni, ale też mieli te same stroje. "To naprawdę była bajka. Poślubienie bliźniąt było dla nas bardzo ważne. Nawet gdy byłyśmy dziewczynkami w przedszkolu, wiedziałyśmy, że to jest nam przeznaczone" – powiedziała po ślubie magazynowi "People" Briana.


Bliźniacze małżeństwa Salyersów to fenomen nie tylko internetowy. Niedawno doczekali się dzieci, które są niemal identyczne

Poznali się rok wcześniej na festiwalu bliźniaków w Twinsburgu (Ohio) i już po kwadransie wiedzieli, że to była miłość od pierwszego wejrzenia. "Wiedzieliśmy, że szanse są niewiarygodnie rzadkie. Gwiazdy musiały się dostosować, aby nasze marzenia się spełniły. Mogę poślubić mężczyznę moich snów, a jednocześnie spojrzeć obok mnie i zobaczyć, jak moja siostra bliźniaczka wychodzi za mąż za mężczyznę swoich marzeń" – nie kryła podekscytowania Brittany.

Bliźniaczki stwierdziły, że gdyby nie poznały i nie zakochały się w innych bliźniakach, to pewnie cała czwórka byłaby dalej singlami. Tymczasem nie dość, że wzięli ślub, to potem... zamieszkali w jednym domu. W 2022 roku urodzili się ich synowie. Ich drzewo genealogiczne prezentuje się to następująco:

Próbowali równocześnie zajść w ciążę (do kwestii ich związku za chwilę przejdziemy), ale akurat ta jedna rzecz nie poszła im zgodnie z planem. Stąd Jett jest trochę starszy: w styczniu skończył 3 lata, a Jax miał urodziny w kwietniu.

Rocznik mają ten sam, wychowywani są jak bracia, tak też na siebie mówią, bo w teorii nimi są. O ile małżeństwa bliźniaków są rzadkie i nietypowe, o tyle ich potomstwo to już zupełnie istny fenomen.

Synowie par bliźniaków jednojajowych to bliźnięta czwartorzędowe. Mają różne matki, ale są dla siebie jak bracia

Prawa genetyki są w tym wypadku proste, ale wciąż zaskakujące. Ich rodzice są bliźniakami jednojajowymi, więc mają identyczne DNA (tzn. ojciec Jetta i ojciec Jaxa mają ten sam materiał genetyczny, tak samo jest z ich matkami). To sprawia, że również ich dzieci mają na tyle zbliżone DNA, że są praktycznie rodzeństwem. Pomimo tego, że urodziły je inne matki.

– Technicznie rzecz biorąc są bliźniętami czwartorzędowymi. Są braćmi genetycznymi, ponieważ urodzili się w odstępie krótszym niż 9 lub 10 miesięcy – powiedziała w BBC Briana Salyers.

Są więc genetycznymi braćmi w tym samym wieku, ale to już nie czyni ich oczywiście bliźniakami, aż takich cudów nie ma. Co ciekawe jeden z chłopców jest brunetem po tacie, a drugi blondynem po mamie. Natura jak widać, nie lubi się aż tak powtarzać.

Amerykanka ucięła też spekulacje dotyczące spraw łóżkowych. Skoro wyglądają tak samo, robią wszystko tak samo i mieszkają w tym samym domu, to sporo osób myśli, że wymieniają się też partnerami. Wszak genetycznie to nie byłaby zdrada, prawda?

Nic z tych rzeczy, nie tworzą poliamorycznej rodziny, ale zwykłą/niezwykłą monogamię. – Dzielimy się finansami i tak dalej, ale nie dzielimy się małżonkami – zapewniła. Krótko mówiąc: dwie, ekstremalnie spokrewnione pary i ich dzieci, mieszkają pod jednym dachem.