Kosmetyki Avon w Rossmannie. Czy polskie konsultantki stracą pracę? Mamy komentarz Avonu

Rafał Badowski
01 października 2024, 10:35 • 1 minuta czytania
Zmienia się model dystrybucji kosmetyków Avon. Dotychczas można je było kupić online, a za ich reklamowamie wśród Polek odpowiada 146 tysięcy konsultantek. Tym razem stanie się coś, co sam Avon nazywa "nowym rozdziałem w historii firmy". Kosmetyki marki wejdą do Rossmanna. Co to oznacza dla rzeszy konsultantek? "Gazeta Wyborcza" napisała, że mogą stracić pracę. My postanowiliśmy zasięgnąć informacji u źródła.
Avon wchodzi do Rossmanna. Co to oznacza dla 146 tysięcy konsultantek marki w Polsce? Fot. 123RF / zdjęcie seryjne
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Ostatnio zadłużona na ponad miliard dolarów firma kosmetyczna Avon Products Inc., właścicielka marki Avon, złożyła wniosek o upadłość. Jak tłumaczyli redakcji naTemat przedstawiciele marki, dla biznesu Avon w Polsce decyzja ta miała pozostać bez większych konsekwencji. Tymczasem od października produkty marki Avon mają być dostępne w drogeriach Rossmann. Dotychczas robiły to w sprzedaży bezpośredniej konsultantki. Od października kosmetyki Avon trafią do 500 wybranych sklepów Rossmann oraz do sklepu rossmann.pl.


Klientki będą mogły kupić kosmetyki z trzech kategorii: pielęgnacja twarzy, makijaż i zapachy. Na razie mają to być wyłącznie "wyselekcjonowane i najpopularniejsze" w swoich kategoriach produkty.

Avon liczy na to, że poznają go ci klienci, którzy jeszcze nie mieli okazji wypróbować kosmetyków tej marki. Zapytaliśmy w Avon, skąd krok o sprzedaży stacjonarnej, skoro w ostatnim czasie zamykają się takie sieci drogerii jak Kontigo czy Natura. Jak się dowiedzieliśmy, chodzi o chęć dotknięcia czy dosłownie powąchania kosmetyków Avonu, których przecież w tym sensie wciąż nie doświadczyło wiele Polek i Polaków. Rossmann ma być po prostu realizacją "wielokanałowej strategii", która ma przyczynić się do zwiększenia rozpoznawalności marki.

Avon w Rossmannie. Czy konsultantki Avon w Polsce stracą pracę?

Tymczasem "Gazeta Wyborcza" zasugerowała, że może to oznaczać utratę pracy dla 146 tysięcy konsultantek Avonu. Postanowiliśmy zapytać o to w Avonie, czy na pewno w tekście "GW" nie ma choć ziarna prawdy.

Avon dla naTemat: Zarzuty są nieuzasadnione

– Zarzuty o rezygnację firmy Avon z modelu sprzedaży bezpośredniej na rzecz sklepów stacjonarnych są nieuzasadnione. Sprzedaż bezpośrednia dociera obecnie do 6 proc. konsumentów, a naszym długoterminowym celem jest dotarcie do pozostałych 94 proc. To duże wyzwanie i aby je osiągnąć, musimy wykorzystać pełen potencjał naszego biznesu i opierać działania o wiele synergicznych kanałów – tłumaczy w rozmowie z naTemat Anneli Loorits – General Manager w Avon Cosmetics Polska. – Świeżo wzbogacona strategia omnichannel jest zatem odpowiedzią na dynamicznie zmieniający się rynek beauty, który rocznie rośnie o ok. 6 proc., oraz ewoluujące wraz z nim zwyczaje zakupowe konsumentów. Nasze analizy pokazują, że 40 proc. potencjalnych klientów nie kupuje produktów Avon właśnie z powodu trudności w ich dostępności – dodaje przedstawicielka Avon w rozmowie z naszą redakcją. Zwraca uwagę, że w drogeriach jest dostępne jedynie 8 proc. portfolio Avonu, a model biznesowy wciąż w 90 proc. opiera się na sprzedaży bezpośredniej. – Obecność w drogeriach Rossmann to po prostu kolejny, naturalny krok w rozwoju marki. Wcześniej uruchomiliśmy już oficjalną stronę internetową z modułem e-commerce, strefę marki na Allegro oraz na empik.pl – tłumaczy w rozmowie z naTemat.pl. Strategia – przynajmniej tak komunikuje to Avon – jest więc przemyślana, bo testowana w innych krajach. Menedżerka firmy podaje przykład Wielkiej Brytanii.

Czytaj także: https://topnewsy.pl/7958,szalona-promocja-w-action-botki-z-gruba-podeszwa-za-34-99-zl

– Dane z innych krajów nie pozostawiają tu wątpliwości – po wdrożeniu sprzedaży w sklepach Superdrug w Wielkiej Brytanii obserwujemy, że konsultantki mieszkające w promieniu 8 km od drogerii, w których pojawiły się kosmetyki Avon, zwiększyły swoją pulę klientek i zanotowały wzrost sprzedaży. Otwarcie na nowe kanały, zwiększy dostępność i popularność produktów Avon, a na tym skorzystają wszyscy, zarówno klienci, jak i konsultantki – podsumowuje.

"Wyborcza": konsultantki Avonu mogą stracić pracę

Jak podała wcześniej "Wyborcza", we wrześniu każda z konsultantek Avonu otrzymała wiadomość z centrali, w której poinformowano, że sprzedaż produktów Avonu to "nowy rozdział w historii Avon", ale zabrakło szczegółów, co dalej z samymi konsultantkami. Według "GW" centrala Avonu zapewnia, że nie zostaną bez pracy, bo mogą otworzyć sklepy franczyzowe pod marką Avonu. Zapytaliśmy o to, co te sklepy mogą oznaczać dla charakteru ich pracy, ale odpowiedzi nie uzyskaliśmy. Same konsultantki uważają, że nie jest to rozwiązanie, gdyż żadna z nich nie ma stałego wynagrodzenia, a współpracę z Avonem traktują jako dodatek. Dostają niewielki procent od sprzedaży kosmetyków oraz rabaty na nie.