Sieć drogerii Natura jest znana w całej Polsce. Obok Rossmanna czy Hebe jest jedną z najpopularniejszych wśród rodzimych klientek. Zdecydowała się na zamknięcie swojego sklepu w centrum Warszawy przy stacji Metro Centrum. To część większej akcji zamykania nierentownych sklepów. To, co dotyka sklepy Natura, jest częste w przypadku coraz większej liczby sklepów stacjonarnych. Borykają się one z trudnościami finansowymi, głównie z powodu rosnących kosztów wynajmu i zmieniających się nawyków zakupowych konsumentów.

Rozwój handlu online przyspieszyła dodatkowo pandemia COVID-19, co osłabiło pozycję sklepów tradycyjnych. Z podobnymi problemami zmaga się branża kosmetyczna.

Jak podał portal dlahandlu.pl, pod koniec 2023 roku drogerie Natura miały 252 sklepy. Obecnie ich liczba spadła do 230, a sieć planuje ich dalsze zamknięcia. Z raportu firmy wynika, że obecne zamknięcia wynikają ze szczegółowej analizy rentowności. Te działania będą miały charakter ciągły w przyszłości. Sieć będzie jednocześnie pracować nad poprawą rentowności pozostałych placówek. Sklep przy stacji Metro Centrum był jedną z flagowych placówek sieci drogerii. Przeszedł modernizację w 2016 roku. Zamknięto go z powodu rosnących kosztów i braku możliwości renegocjacji umowy najmu. Jest jednak nadzieja na znalezienie nowej lokalizacji.

– Decyzja o zamknięciu sklepu Natura przy stacji Metro Centrum w Warszawie była dla nas bardzo trudna i długo odwlekaliśmy ją w czasie. Niestety, rosnące koszty wynajmu oraz brak możliwości renegocjacji warunków zmusiły nas do tego kroku. Aktualnie poszukujemy nowej, równie atrakcyjnej lokalizacji i mamy nadzieję, że wkrótce będziemy mogli zaprosić naszych klientów do nowego sklepu – skomentował Edward Komendacki, wiceprezes ds. operacyjnych spółki Natura. Sieć w przyszłości będzie starała dostosować się do nowych realiów rynkowych, w tym zmieniających się preferencji klientów, którzy coraz częściej kupują kosmetyki przez internet.