Ukradł broszkę na wakacjach. Grozi mu 10 lat więzienia, bo groził "pistoletem"

Agnieszka Miastowska
14 sierpnia 2024, 15:07 • 1 minuta czytania
Trudno zrozumieć, co w głowie miał 42-letni mieszkaniec Konina, gdy we Władysławowie zaczął grozić ekspedientce sklepu z pamiątkami pistoletem na kulki. Teraz grożą mu więzienie, a jego łup nie był zbyt kosztowny.
Okradł sklep we Władysławowie. Grozi mu 10 lat więzienia Fot. Grzegorz Danielewicz/REPORTER
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Napadł na sklep z pamiątkami we Władysławowie z pistoletem na kulki

Mieszkaniec Konina będzie miał naprawdę poważne kłopoty z powodu swojego niepoważnego zachowania. Jak przekazała oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Pucku Joanna Samula-Gregorczyk – w piątek wieczorem policja dostała zgłoszenie, iż prawdopodobnie pijany mężczyzna wszedł do sklepu z pamiątkami we Władysławowie.


Groził ekspedientce przy pomocy pistoletu na kulki i ukradł broszkę ozdobną. Trudno powiedzieć, ile była warta, ale na pewno nie była warta spędzenia 10 lat w więzieniu. Na tyle mężczyzna może zostać skazany z powodu gróźb, których się dopuścił.

Mężczyzna został najpierw powstrzymany przez świadka, który widział napad i odepchnął sprawcę, zabierając mu pistolet, w którym dopiero wtedy rozpoznał pistolet na kulki. Sprawca zdołał uciec.

Po kilku godzinach policja zatrzymała we Władysławowie podejrzewanego. W jego bagażu znaleziono broszkę oraz inne przedmioty pamiątkowe, które mogły pochodzić z kradzieży. Co ciekawe, na policję zgłosił się też właściciel innego sklepu.

Zawiadomił on o kradzieży pieniędzy z puszki na napiwki także dokonanej przez zatrzymanego mężczyznę. Faktycznie, policja znalazła przy zatrzymanym skradzioną gotówkę. Na wniosek prokuratora sąd postanowił o zastosowaniu dla 42-latka tymczasowy areszt na okres 2 miesięcy.