Bez tej karty nie ruszaj się za granicę. Może nas uratować i działa nie tylko w krajach Unii
Wiele osób planując swoje tournée po Europie, nie zaprząta sobie głowy takimi sprawami, jak wypadki czy choroby. Dobrze jednak wiemy, że nieszczęścia chodzą po ludziach i lepiej być przygotowany na każdą ewentualność. Szczególnie że EKUZ nic nas nie kosztuje, a ceny leczenia za granicą potrafią być astronomicznie wysokie.
Gdzie obowiązuje EKUZ? Nie tylko w krajach Unii Europejskiej
Karta jest zupełnie darmowa, ale trzeba spełnić jeden warunek: "może zostać wydana wyłącznie osobom zgłoszonym do ubezpieczenia zdrowotnego lub osobom, które mają prawo do świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych zgodnie z przepisami krajowymi".
EKUZ to unijny dokument, który potwierdza prawo do bezpłatnego leczenia w każdym państwie Unii Europejskiej i nie tylko. Gdzie jeszcze obowiązuje?
- Islandia
- Liechtenstein
- Norwegia
- Szwajcaria
- Wielka Brytania
- zamorskie terytoria francuskie: Gwadelupa, Martynika, Reunion, St Pierre-et-Miquelon i Gujana Francuska
- portugalskie: Azory i Madera
- hiszpańskie: Majorka i Wyspy Kanaryjskie
Jak widać, na liście znajdziemy całkiem sporo wakacyjnych celów wycieczek Polaków. Są jednak obszary, gdzie EKUZ będzie bezużyteczne: na Wyspach Normandzkich i wyspie Man, a także w Monaco, San Marino i Watykanie.
Kiedy EKUZ nie działa za granicą? Jest kilka wyjątków, o których warto pamiętać
Musimy pamiętać, że przysługują nam prawa pacjenta i publiczna opieka zdrowotna na zasadach obowiązujących w danym kraju. Więc nie zawsze leczenie będzie w pełni darmowe.
"Jeśli w danym państwie jest np. obowiązek opłacenia części kosztów za wizytę u lekarza, to i Ty za nią zapłacisz. NFZ tego nie pokryje. Np. we Francji zapłacisz 30 proc. honorarium lekarza, w Austrii – koszt wezwania karetki, w Niemczech – 10 euro za dzień pobytu w szpitalu" – możemy przeczytać na rządowej stronie EKUZ.
Czasem może być tak, że najpierw będziemy musieli pokryć całkowite koszta leczenia, by po powrocie ubiegać się o refundację z NFZ. Warto też dowiedzieć się, czy lekarz, który bierze nas pod swoje skrzydła, ma umowę z ubezpieczalnią i honoruje kartę EKUZ.
EKUZ uprawnia do wszystkich świadczeń zdrowotnych, które będą niezbędne do końca pobytu w danym kraju. Nie refunduje jednak leczenia planowanego. Nie sfinansujemy też sobie dzięki niej np. operacji plastycznej czy zabiegu korekty zaćmy.
"Jeśli nagle rozboli Cię ząb, dentysta Ci pomoże, ale wyłącznie w zakresie, który obowiązuje w danym kraju (np. dostaniesz tańsze wypełnienie). Jeśli złamiesz nogę, dostaniesz udaru, silnie się zatrujesz lub dostaniesz zawału, to EKUZ obejmie koszty twojego leczenia" – informuje rząd.
W wielu krajach (np. Austrii) wypadki w górach np. narciarskie nie podlegają publicznej opiece, tylko prywatnej. Dlatego za transport i opatrzenie ran, którego dokonają ratownicy, będziemy musieli zapłacić z własnej kieszeni. EKUZ nie zapewnia ubezpieczenia na wypadek śmierci lub utraty bagażu. Musimy to wykupić sobie sami.
Nasze leczenie za granicą może się wydłużyć i będzie nas słono kosztować. W takim wypadku możemy złożyć wniosek o zwrot kosztów transportu i dokończyć leczenie w Polsce.
Gdzie można wyrobić EKUZ i ile sięna to czeka?
Jeśli więc jesteśmy ubezpieczeni w NFZ i chcemy sobie wyrobić EKUZ (lub naszym dzieciom, każdy członek rodziny musi mieć swoją kartę), to możemy to zrobić na 4 sposoby:
- Osobiście w oddziale NFZ, wysłać wniosek mailem lub pocztą tradycyjną
- Przez elektroniczną skrzynkę podawczą (ePUAP)
- Przez Internetowe Konto Pacjenta
- W aplikacji mojeIKP
Okazuje się, że pofatygowanie się osobiście do oddziału NFZ będzie najszybszą drogą do wyrobienia karty: wydadzą nam ją od ręki. W innym przypadku trwa to do 5 dni. Jednak ze względu na to, że wiele osób robi to na ostatnią chwilę, od czerwca do września rozpatrzenie wniosku może się przeciągnąć do kilkunastu dni.