Chajzer odleciał jak nigdy. Twierdzi, że pomógł choremu chłopcu... własnym kebabem
Chajzer twierdzi, że jego kebab pomógł choremu chłopcu
Filip Chajzer zawalczy w Fame MMA 22. Najgłośniej zrobiło się o tym, gdy youtuber Książulo przyznał, że po tym jak Filip Chajzer obraził go (mówiąc, że jest "do d*py), zaproponował mu walkę w Fame MMA.
Youtuber kulinarny odrzucił jednak taką propozycję, a Chajzerowi szybko znaleziono nowego przeciwnika. Ostatecznie zmierzy się z nim inny youtuber Gimper, a ich walkę będziemy mogli obejrzeć już 31 sierpnia. Skoro walka, to konferencja, a skoro konferencja to kłótnie, dramy, wyciąganie prywaty, przerzucanie się wyzwiskami, a nawet rękoczyny. Kwintensencja freak fight'ów. Tym razem było podobnie, a Filipa Chajzera najpierw zaatakował Najman – słownie.
Ale to Gimper zarzucił dziennikarzowi promowanie się na chorym chłopcu. Tego dla Filipa Chajzera było już za wiele. I tutaj padły z ust dziennikarza-celebryty słowa, które spowodowały kolejną dramę.
Twitter zalała fala postów, w których internauci śmieją się z "uzdrawiającej mocy kebaba". Inni zarzucają Filipowi Chajzerowi przerośnięte ego i wyciągąją kolejne fakty mające to potwierdzać.
Jednym z nich jest wideo Chajzera, na którym nachalnie zaczepia klientów swojej własnej budki. Po czymś takim oni oczywiście odpowiadają, że kebab jest super. On sam też go próbuje i rozpływa się nad własnym produktem, co może budzić poczucie zażenowania. W innym przypadku próbuje sosu sojowego, który miał stworzyć jego syn i oczywiście też pada jakże "zaskakująca" opinia pochwalna.
Podobnie było z jego drugą budką tym razem z owocami morza, którą niedawno otworzył – Chajzer wstawił wideo, na którym zajada się smakołykami i ogłasza, że "to najlepsze, co jadł w życiu".
Fanom nie spodobało się to, że zaczynający kulinarną przygodę celebryta sam ogłasza swoje produkty najlepszymi i reklamuje je nachalnie przy każdej okazji. Wypominają mu również to, że Książulo testujący jego kebab dostał większą porcję niż "zwykły" klient.
To zresztą drama z Książulem była pierwszą kostką domina, dotyczącą kebabowych afer i sprawiła, że ludzie przypomnieli sobie o chajzerowaniu. Co to znaczy? Filip Chajzer tyle razy zaliczył wizerunkowe wtopy, że na tej podstawie powstał specjalny termin.
Akcja z reklamowaniem kebaba chorym chłopakiem stała się więc kolejną, która pasuje do definicji. Jednak wydaje się, że jeszcze nigdy celebryta aż tak nie odkleił się od rzeczywistości. Bo w końcu połączył reklamę mięsa na wynos z chorym chłopcem, co wywołało pełne oburzenia opinie w sieci. I trudno się dziwić.