Poruszający gest pracodawcy Natalii z Gortatowa. Tak firma pomogła jej 10-letniemu synkowi

redakcja Topnewsy
26 czerwca 2024, 14:05 • 1 minuta czytania
Zabójstwo 39-letniej Natalii z Gortatowa wstrząsnęło Polską. Dokonał go mąż, prawdopodobnie w wyniku tego, że kobieta od jakiegoś czasu żyła z nowym partnerem. Tymczasem po śmierci matki 10-latka firma, w której pracowała Natalia, zdobyła się na poruszający gest dotyczący wsparcia dla jej dziecka.
Poruszający gest firmy 39-letniej Natalii. Tak pomogła jej 10-letniemu synkowi. Fot. Facebook
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Ciało Natalii znaleziono w lesie pod Poznaniem po kilku dniach poszukiwań. Okazało się, że ukrył je tam jej mąż, który potem przyznał się do zabójstwa. Tłumaczył w prokuraturze, że coś w nim pękło, a także poprosił o najwyższy możliwy wymiar kary, a więc dożywocie. Dlaczego? Przekonywał, że jego 10-letni syn nigdy nie wybaczy mu tego, co zrobił. W ten sposób chłopiec stracił oboje rodziców. Obecnie przebywa pod opieką babci.


Przedstawiciele firmy, w której pracowała Natalia z Gortatowa jako ceniona ekspertka finansowa, zdobyli się na poruszający gest. Byly pracodawca kobiety poinformował o stworzeniu specjalnego funduszu wsparcia dla syna zamordowanej kobiety. Ma pomóc mu w przyszłości sfinansować swój rozwój i edukację. Firma wpłaciła już na ten cel 50 tysięcy złotych. "15 czerwca w tragicznych okolicznościach odeszła Natalia, wieloletnia Współpracowniczka ANG Odpowiedzialne Finanse – instytucji macierzystej naszej Fundacji Nienieodpowiedzialni. Staramy się jako ANG i Fundacja wspierać Rodzinę Natalii w tej trudnej chwili. Chcemy też razem ze współpracownikami, współpracowniczkami, przyjaciółmi ANG i Natalii zgromadzić fundusz, dzięki któremu będzie możliwe wsparcie edukacji 10-letniego syna Natalii, który stracił oboje rodziców" – napisała firma w mediach społecznościowych. "Zarząd ANG, Katarzyna Dmowska i Artur Nowak-Gocławski, podjęli decyzję o przeznaczeniu kwoty 50.000 zł z środków ANG na fundusz syna Natalii. Zwracamy się do Was o włączenie się do zbiórki na powyższy cel i dalsze wsparcie funduszu. Darowizny, w porozumieniu z prawną opiekunką syna Natalii, zostaną przeznaczone na pomoc dziecku w rozwoju i edukacji. Poinformujemy o sposobie wykorzystania funduszu" – dodano. Za piękny gest firmie ANG podziękowała siostra Natalii. "Dziękuję firmie ANG w imieniu rodziny i mojej zmarłej siostry Natalii za tą wspaniałą inicjatywę" – podkreśliła firma w komunikacie.

Jak doszło do zabójstwa 39-letniej Natalii z Gortatowa?

Jak już informowaliśmy w Top Newsach, 39-letnia Natalia z Gortatowa została znaleziona martwa w kompleksie leśnym w północno-wschodniej części przedmieść Poznania. Zarzut zabójstwa "z zamiarem bezpośrednim" usłyszał 60-letni mąż kobiety.

– Dzisiaj przeprowadzona została sekcja zwłok pokrzywdzonej. Kobieta została uduszona. Biegły we wstępnej opinii stwierdził, że zmarła śmiercią nagłą, gwałtowną – przekazał rzecznik prasowy poznańskiej prokuratury. Prokurator podał również, że Adam R. przyznał się do dokonania zabójstwa i złożył obszerne wyjaśnienia. 39-letnia Natalia mieszkała ze swoim 60-letnim mężem Adamem i ich 10-letnim synem w miejscowości Gortatowo w gminie Swarzędz w powiecie poznańskim w Wielkopolsce.

Po raz ostatni żywa widziana była około godziny 18:00 podczas czatu wideo ze swoją siostrą. Kobieta miała być wtedy w samochodzie, ale nie mówiła dokąd jedzie. Jak podaje RMF FM, policja znalazła samochód kobiety zaparkowany w garażu, co mogło sugerować, że na noc wróciła do domu. Wiadomo, że w ostatnim czasie miała partnera.