Będzie nowy bat na kierowców jeszcze w tym roku. Za złamanie przepisu od razu stracimy prawko

Bartosz Godziński
18 czerwca 2024, 10:33 • 1 minuta czytania
Rząd planuje zaostrzyć przepisy drogowe. Prace nad zmianami już trwają i mają być wprowadzone jeszcze w tym roku. Za złamanie nowego wykroczenia dotyczącego przekroczenia prędkości pożegnamy się z prawem jazdy na trzy miesiące. Ma to ograniczyć liczbę wypadków poza obszarem zabudowanym.
Już wkrótce piraci drogowi będą mogli stracić prawko również poza obszarem zabudowanym Fot. Stanislaw Bielski / REPORTER
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Niedawno pisaliśmy w TopNewsach o 18-latku, który jeszcze nie odebrał prawka, a już je stracił. Pędził przez Zamość 112 km/h, czyli przekroczył dozwoloną prędkość ponad dwukrotnie (czyli o 62 km/h). Dostał 2000 zł mandatu, 14 punktów karnych, ale przede wszystkim: przez 3 miesiące nie może wsiadać za kierownicę.


Młody kierowca stracił uprawnienia do prowadzenia pojazdów z konkretnego powodu: przekroczył dopuszczalną prędkość w terenie zabudowanym o przynajmniej 51 km/h. Nie przestrzeganie tego przepisu skutkuje utratą prawka niezależnie od liczby punktów karnych.

Nowy bat na piratów drogowych ma rozszerzyć to wykroczenie również o drogi jednojezdniowe poza obszarem zabudowanym. Ministerstwo Infrastruktury już otrzymało pozytywną rekomendację Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego – informuje tvn24.pl. Teraz rozpoczną się prace legislacyjne i opracowywanie dokładnego brzmienia przepisu.

Czytaj także: https://topnewsy.pl/5567,wazna-zmiana-dla-kierowcow-17-czerwca-chodzi-o-polskie-prawo-jazdy

Przekroczysz prędkość o ponad 50 km/h poza miastem i stracisz prawko. Nowe przepisy mają wejść jeszcze w tym roku

Nowelizacja ustawy Prawo o ruchu drogowym mają trafić do Sejmu jeszcze w tym roku. Można przypuszczać, że spotka się również z pozytywnym odzewem ze strony posłów. Dotyczy karania kierowców za jedno z najcięższych wykroczeń, które często ma tragiczne skutki.

Szef resortu Dariusz Klimczak powiedział, że na jednojezdniowych dwukierunkowych ulicach poza terenem zabudowanym dochodzi do 90 proc. śmiertelnych wypadków.

To są przeważnie te najbardziej tragiczne wypadki, w których samochody wypadają z drogi, uderzają w drzewo, wokół którego się zawijają. W takich przypadkach często, aby uwolnić osoby z wnętrza samochodów, strażacy muszą rozcinać wrak, ale i tak w wielu przypadkach nie udaje się uratować ich życia. Pracujemy nad różnego rodzaju zmianami związanymi z bezpieczeństwem ruchu drogowego, ale fakt, że najwięcej wypadków śmiertelnych zdarza się na drogach poza obszarem zabudowanym, zmusza nas do odpowiedzialności i wprowadzenia takiego przepisu, który będę rekomendował rządowi.Dariusz KlimczakMinister Infrastruktury

Na drogach poza obszarem zabudowanym, z wyjątkiem autostrad i ekspresówek, można jeździć maksymalnie 90 km/h (i 100 km/h w przypadku dróg z dwiema jezdniami i dwoma kierunkami ruchu).

Przypomnijmy, że w poniedziałek (17 czerwca) weszły w życie inne ważne przepisy. W tym momencie w Polsce akceptowane jest wyłącznie polskie prawo jazdy. W związku z tym, obcokrajowcy oferujący usługi przewozu osób, będą musieli zdać polskie prawo jazdy. Jeszcze trudniej będzie obcokrajowcom spoza UE.