Babcia, mama i wnuczka zginęły w wypadku. A w internecie rozpętało się piekło
Jak informowaliśmy w naTemat, do tragicznego wypadku doszło w sobotnią noc w miejscowości Kargowa w powiecie zielonogórskim. Samochód potrącił troje pieszych – matkę, córkę i wnuczkę. Żadna z nich nie przeżyła. Czytaj także: Makabryczny wypadek pod Zieloną Górą. Nie żyją matka, córka i wnuczka
Jak podawało radio RMF FM, kiedy w nocy na miejsce dojechały służby ratunkowe, dwie z nich nadal żyły. Jedna z kobiet zginęła bezpośrednio po wypadku.
Wypadek w Kargowej. Babcia, mama i wnuczka miały przechodzić w niedozwolonym miejscu
Mimo wysiłków lekarzy nie udało się uratować życia pozostałych dwóch kobiet. Jedna z nich zmarła na miejscu wypadku, a trzecia w szpitalu w Zielonej Górze.
22-letni kierowca fiata został zatrzymany. Lokalna straż podała, że do wypadku doszło przy ul. Sulechowskiej przy stadionie. Przy stacji paliw kierowca fiata punto wjechał w grupę kobiet. Jedna z nich osierociła czworo dzieci. Zginęła na oczach jednego z nich i męża. Już po wypadku w polskim internecie zawrzało. Część komentarzy jest na tyle kontrowersyjnych, że z apelem wystąpiła burmistrz Kargowej. Kobiety prawdopodobnie wracały z lokalnego festynu, który odbywał się niedaleko. Według nieoficjalnych i wstępnych ustaleń miały przechodzić przez jezdnię w niedozwolonym miejscu.
Dwie młodsze miały pomagać seniorce przejść przez ulicę. Właśnie wtedy uderzył w nie samochód. Większość osób, która komentowała post, podkreślała, że wydarzył się dramat i współczuje rodzinom ofiar.
Fakt, że nie kobiety szły po pasach, wywołał falę kontrowersyjnych komentarzy. Niektórych z nich nie warto przytaczać, bo są zbyt brutalne.
"(...) przechodziły w miejscu niedozwolonym. Zmarnowały całe życie młodemu człowiekowi. Jego mi żal i jego rodziny, bo zapłacą za głupotę tych bab. Nie mam zrozumienia dla głupoty, która niszczy innym życie" – czytamy na jednym z forów internetowych. Komentarz ten został usunięty. Na profilu na Facebooku "Faktu" ktoś dodał "a co gdyby gościu zapalił jointa dwa dni wcześniej? Reszta życia w więzieniu, bo jakieś debilki nie potrafią przejść przez ulicę". Ktoś inny wskazywał na to, że to wina poprzednich rządzących, którzy wprowadzili takie przepisy.
"To wina pisiorów, które wprowadzając idiotyczne przepisy, zupełnie rozpróżniaczyli i zwolnili pieszych z myślenia na drodze. Kierowca ma przewidywać i odpowiadać za wszystko, co się na drodze dzieje. Ruda banda też nie jest bez winy, bo tych idiotycznych przepisów nie zmienia" – czytamy w innym komentarzu.
Burmistrzyni Kargowej Marta Paron i przewodniczący rady miejskiej Aleksander Żukowski zamieścili na Facebooku specjalny post poświęcony fali nienawistnych komentarzy w sieci.