Kierowca beemki jechał centralnie na czołówkę z radiowozem. Policja pokazała film

Bartosz Godziński
10 kwietnia 2024, 16:24 • 1 minuta czytania
Niebezpieczna sytuacja miała miejsce we wtorek na drodze krajowej numer 63 w miejscowości Biała (woj. lubelskie). 40-letni kierowca BMW z Siedlec wyprzedzał busa z naczepą i omal nie zderzył się z radiowozem. Policjanci dali ostro po hamulcach, bo w innym razie, mogło to skończyć się tragicznie. Potem wlepili mu mandat i opublikowali filmik ze zdarzenia.
Kierowca jechał na czołówkę z radiowozem. Jaki mandat dostał? Fot. radzyn-podlaski.policja.gov.pl
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Warto w tej historii podkreślić, że radiowóz był nieoznakowany. Możliwe, że gdyby kierowca widział, że z naprzeciwka jadą policjanci, to zrezygnowałby z tak brawurowego wyprzedzania. Zaryzykował, ale na szczęście nikomu nic się nie stało. Jak relacjonują zdarzenie sami mundurowi?


Kierowca jechał na czołówkę z radiowozem. Policjanci pokazali niepokojący film

"Mężczyzna zjechał na przeciwległy pas, wyprzedzając innego uczestnika ruchu drogowego bez upewnienia się, czy ma dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu. Policjanci, jadąc nieoznakowanym radiowozem z wideorejestratorem zmuszeni byli do gwałtownego hamowania, by uniknąć zderzenia" – czytamy na stronie policji z Radzynia Podlaskiego.

Potem policjanci odpalili koguta i pojechali za 40-letnim kierowcą z Siedlec, by go zatrzymać. Wlepili mu mandat w wysokości 1000 złotych. Mężczyzna zgarnął też 8 punktów karnych. Filmik i zdjęcie mandatu wrzucili na swoją stronę ku przestrodze.

W notce prasowej policjanci przypominają, jak się powinno wyprzedzać, bo jak widać, nie wszyscy się do tego stosują:

Nie tylko w przypadku takich manewrów, ale ogólnie prowadząc pojazd, musimy zawsze zachować szczególną ostrożność, mieć oczy dookoła głowy i stosować zasadę ograniczonego zachowania. Musimy też sami ocenić, czy naszą jazdą nie stwarzamy zagrożenia na drodze.