Miał migreny i myślał, że to nic takiego. Lekarze byli przerażeni tym, co zalęgło się w głowie

Agnieszka Miastowska
11 marca 2024, 15:53 • 1 minuta czytania
52-letni mężczyzna często cierpiał na bóle głowy, ale początkowo je bagatelizował. Gdy te przeszły w migreny, zaniepokoił się i udał do lekarza. Wykonano mu tomografię głowy i znaleziono coś, czego lekarze początkowo nie umieli zidentyfikować. Okazało się, że w jego głowie jest obce ciało. Nawet medycy się przestraszyli.
Miał migreny, poszedł do lekarza. Szok, co zalęgło się w jego głowie Fot. Pexels/Daily Mail
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Miał migreny nie bez powodu – coś zagnieździło mu się w głowie

Migreny były już naprawdę silne, gdy 52-latek wybrał się do lekarza w celu pełnej diagnostyki. Wszystko miało miejsce w USA a dokładnie na Florydzie. Pacjentowi wykonano tomografię głowy, a na zdjęciu było widać, że coś obcego znajduje się w jego mózgu.


Sprawę szczegółowo opisał "Daily Mail", powołując się na czasopismo "American Journal of Case Reports". Wyniki tomografii i rezonansu magnetycznego przeraziły lekarzy. Okazało się, że ciało obce w jego głowie wcale nie jest, jak zakładali lekarze, guzem nowotworowym. Dodatkowe badania ujawniły, że to pozostałości po tym, jak w mózgu mężczyzny zamieszkał tasiemiec.

W mózgu mężczyzny nie było dorosłego tasiemca, ale pozostały tam jaja, które złożył. Przypomnijmy, że tasiemcem zarazić możemy się poprzez spożycie mięsa wołowego lub wieprzowego, które zostało zajęte przez pasożyta. Ale także przez zjedzenie dzikich jagód, na których często są jaja tasiemca.

Okazało się, że jakiś czas wcześniej mieszkaniec Florydy zjadł niedogotowany bekon, w którym musiały być jaja tasiemca. Te na zdjęciach wyglądały jak guzy, poza tym doprowadziły do  silnego podrażnienia tkanki pod czaszką. Nastąpił obrzęk i pojawiły się silne migrenowe bóle, dzięki którym 52-latek trafił do lekarza.

Mężczyzna miał szczęście, że w porę został odpowiednio zdiagnozowany. Przyjęto go na oddział, gdzie dobrano do niego skomplikowane leczenie antypasożytnicze. Przyniosło ono rezultaty – jaja tasiemca zniknęły, a organizm wrócił do zdrowia.