To daje do myślenia. Matka Nawalnego zabrała głos po śmierci syna, widziała go 4 dni temu...
"Nie chcę słyszeć żadnych kondolencji. Widzieliśmy syna w więzieniu 12 lutego, byliśmy na widzeniu. Był żywy, zdrowy i pogodny" – przekazała matka słynnego rosyjskiego opozycjonisty, Ludmiła Nawalna. Głos zabrała także jego żona. – Jeśli to prawda (śmierć Nawalnego - red.), chciałabym powiedzieć Putinowi i jego współpracownikom, że nie pozostaną bezkarni – dodała Julia Nawalna.
– Putin musi zostać osobiście pociągnięty do odpowiedzialności za wszystkie okrucieństwa, których dopuścił się w kraju w ostatnich latach – powiedziała Julia Nawalna.
Przypomnijmy, że Departament Federalnej Służby Więziennej Rosji poinformował w piątek, że Nawalny zmarł w kolonii karnej.
Jak poinformował oddział regionalny, Nawalny stracił życie w kolonii karnej nr 3 w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym. To około 1900 km na północny wschód od Moskwy.
Czytaj także: Na co zmarł Aleksiej Nawalny? Rosyjska propaganda podaje rzekomą przyczynę śmierci "16 lutego br. w kolonii karnej nr 3 skazany A.A. Nawalny poczuł się źle po spacerze i niemal natychmiast stracił przytomność. Natychmiast przybyli pracownicy medyczni zakładu i wezwano zespół ratownictwa medycznego" – podano w komunikacie, który cytował serwis RIA Nowosti. Może cię zainteresować: Tusk zabrał głos po śmierci Nawalnego. Padły mocne słowa względem Rosji Nawalnego próbowano bezskutecznie reanimować. Niedługo potem lekarze stwierdzili zgon największego wroga Władimira Putina.
Ostatnie nagranie z Nawalnym
Opozycjonista miał poczuć się źle po spacerze i szybko stracić przytomność. Ujawniono jednak nagranie, na którym widać, że Nawalny jeszcze w czwartek był w całkiem niezłej formie i nawet żartował – pisała w naTemat Natalia Kamińska.
"Ostatni raz, gdy wczoraj widzieliśmy Nawalnego żywego, żartował sobie ze swojej kolonii z sędzią – śmiejąc się i lekceważąc swoją tragiczną sytuację. (...) Nawet mianowani przez Kreml urzędnicy nie mogli powstrzymać się od uśmiechu" – napisał dziennikarz "The Wall Street Journal" Matthew Luxmoore, który zajmuje się Rosją.
Tak Nawalny wyglądał miesiąc przed śmiercią. To musiało niepokoić
Nieco ponad miesiąc temu Nawalny uczestniczył w przesłuchaniu online, na którym mogliśmy zobaczyć, w jak złym jest stanie. Niedługo przed śmiercią, bo w grudniu 2023 roku, Aleksiej Nawalny został przewieziony do odległej kolonii karnej "Polarny Wilk" w osadzie Charp w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym. Wcześniej przez 20 dni nie było z nim żadnego kontaktu, a jego odsiadka zaczęła się w 2021 roku. 11 stycznia tego roku brał udział w rozprawie sądowej online (wniósł skargę na ograniczenia w dostępie do książek). Mogliśmy zobaczyć, że żyje, ale był cieniem dawnego siebie – przynajmniej z wyglądu. Lider opozycji był ogolony na zapałkę, wychudzony, jednak nie opuszczał go dobry humor oraz chęć walki – pisał w Top Newsach Bartosz Godziński.