Dzień po tym, jak Zbigniew Ziobro zbojkotował swoje przesłuchanie przed komisją śledczą, pojawił się w prokuraturze w Sieradzu, gdzie złożył zeznania – ujawnił Onet. Były minister sprawiedliwości zeznawał w sprawie, w której ma status pokrzywdzonego.
Informacje Onetu w tej sprawie potwierdziła rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Sieradzu prok. Jolanta Szkilnik. Odpowiedziała na pytania dziennikarzy portalu.
Śledztwo, które prowadzi Prokuratura Okręgowa w Sieradzu, dotyczy wydarzeń z końca marca 2024. Wówczas funkcjonariusze ABW przeszukali nieruchomości Ziobry w związku ze śledztwem prokuratury wokół nieprawidłowości w dysponowaniu środkami z Funduszu Sprawiedliwości.
Jak pisaliśmy w naTemat, Zbigniew Ziobro nie stawił się 14 października przed komisją śledczą, gdzie miał zaplanowane przesłuchanie na godzinę 10. Ziobro nie przesłał usprawiedliwienia swojej nieobecności. Ale rankiem w poniedziałek z samego rana zamieścił wymowny wpis, z którego mogło wynikać, że pojawi się na przesłuchaniu przed komisją śledczą ds. Pegasusa – pisał w naTemat Łukasz Grzegorczyk. "Nie mam wyjścia - niech wszyscy zobaczą, jakim jesteś zakłamanym, obłudnym i mściwym oszustem!" – pisał pod adresem Donalda Tuska. Członkowie komisji przegłosowali wniosek o nałożenie kary na Ziobrę. Wiceprzewodniczący komisji Tomasz Trela złożył wniosek o wystąpienie do Sądu Okręgowego w Warszawie o nałożenie grzywny na Ziobrę.
Zbigniew Ziobro po raz pierwszy w tak optymistycznym tonie zabrał głos ws. swojej choroby – pisaliśmy w Top Newsach 9 października. W rozmowie z "Super Expressem" potwierdził pozytywne rokowania ws. leczenia nowotworu. – Jestem dobrej myśli, bo czuję się coraz lepiej – powiedział były minister sprawiedliwości. O tym, że Zbigniew Ziobro choruje na nowotwór przełyku, wielokrotnie informowaliśmy w Top Newsach. Były prokurator generalny jest po skomplikowanej operacji wycięcia fragmentu przełyku. Poddawany jest chemioterapii i naświetlaniu. Jak przekazał wcześniej w wywiadzie, udał się na leczenie za granicę, gdyż lekarze, którzy zajmowali się nim w Polsce, dostawali pogróżki. Poinformował, że operacja, którą przeszedł, daje około 37 procent na 5-letnią przeżywalność. Niedawno Patryk Jaki, który zastępuje Ziobrę podczas jego nieobecności w Suwerennej Polsce, powiedział, że były minister sprawiedliwości "regularnie, codziennie o 7 rano i potem wieczorem dynamicznie spaceruje. To ważny element rehabilitacji – chodzi o poprawę wydolności płuc, ponieważ żołądek ma teraz umiejscowiony na płucach".
Zobacz także