Przez błąd pilota samolot z 30 pasażerami wylądował na... rzece. Na szczęście była zamarznięta
Przez błąd pilota samolot z 30 pasażerami wylądował na... rzece. Na szczęście była zamarznięta Fot. Восточно-Сибирская транспортная прокуратура

Pamiętający sowieckie czasy Antonow-24 wylądował na środku zamarzniętej rzeki. Na pokładzie było 30 osób. Czy leciał z nimi pilot? Okazuje się, że tak i popełnił błąd, który mógł się skończyć katastrofą.

REKLAMA

Samolot wylądował na rzece Kołyma w Jakucji na wschodzie Rosji. Nie wiadomo, dlaczego, ale możliwe, że pilotowi zamarznięta tafla wyglądała jak pas startowy położonego nieopodal lotniska.

"Według wstępnych informacji przyczyną incydentu lotniczego był błąd załogi przy pilotowaniu samolotu" – poinformował w krótkim oświadczeniu rzecznik prokuratury.

Przewoźnik Polar Airlines wydało jeszcze krótszy komunikat, w którym stwierdził, że "Samolot An-24 wylądował poza pasem startowym lotniska w Zyriance".

Opublikowano też zdjęcia, na którym m.in. widzimy samolot stojący na zamarzniętej rzece pośrodku "niczego" oraz ewakuację pasażerów. Przewoźnik zapewnił, że "nie było ofiar".