"Edzia" w programie "Królowe życia" podawała się za najlepszą przyjaciółkę Dagmary, podobnie zresztą jak Jacek. Para przyjaciół zdążyła się jednak publicznie odciąć od Dagmary, gdy wpłynęły jej brudy. Ale czy to prawda na temat ich relacji? Edyta Nowak-Nawara rozmawiała z "Faktem" na temat powodzi w Kłodzku. W pewnym momencie wygadała się, że z Dagmarą nie rozmawia już od 5 lat, a w programie "zagrały". Co to znaczy?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Edyta wygadała się o Dagmarze Kaźmierskiej – udawały w czasie programu?
Polskę nadal nękają powodzie, a regionami najbardziej na nie narażonymi jest Opolszczyzna, Dolny Śląsk oraz Śląsk. Wśród osób, które przeżywają tragedię swojego miasta, jest Edyta Nowak-Nawara, którą widzowie znają raczej pod przezwiskiem "Edzia", bo tak nazywała ją Dagmara Kaźmierska.
Kobiety były uczestniczkami reality show "Królowe życia", gdzie przekonywały widzów, że są najlepszymi przyjaciółkami, znającymi się od lat. Trzeba jednak dodać, że mogliśmy obserwować upadek tej przyjaźni – gdy portal Goniec.pl ujawnił, że Dagmara Kaźmierska zajmowała się nierządem i zmuszała kobiety do prostytucji jej dotychczasowi przyjaciele, czyli Jacek i Edyta odwrócili się od niej.
Edzia zdradziła bowiem, że z Dagmarą się nie odzywa, ale wcale nie od ostatniej afery a od 5 lat! Stwierdziła, że w programie musiały razem "zagrać" – ciekawy dobór słów, biorąc pod uwagę fakt, że trójka przyjaciół utrzymywała wcześniej, że program pokazuje ich prawdziwe życie. Dagmara Kaźmierska w swojej autobiografii z 2021 r. podkreśliła za to, że "Edzia" jest jedną z najważniejszych osób w jej życiu.
W rozmowie z "Faktem" Edzia przyznała, że nie ma obecnie kontaktu z Dagmarą, ponieważ od czasu udziału w programie są pokłócone.
Ja już się do niej pięć lat nie odzywam. To już tyle lat. Czas leci. Myśmy zagrali tak jak mogliśmy najlepiej i już. Wtedy się już nie odzywałyśmy do siebie. No, ale ona jest ciężkim człowiekiem. Ona mnie nie interesuje – wyznała tabloidowi.
Z jej wypowiedzi wynika więc, że nawet w czasie nagrań kobiety w rzeczywistości ze sobą nie rozmawiały, a trzymały się jedynie scenariusza show, w którym są przyjaciółkami.
Powódź w Kłodzku
Potem Edyta wróciła już do rozmowy na temat powodzi. Opowiadała o stratach, jakie dotknęły jej rodzinę oraz mieszkańców Kłodzka.
Moi znajomi z Kłodzka mieszkają w górnej części tej miejscowości. Tam zawsze jest bezpiecznie. Nam tylko warsztat zalało. I są problemy, bo nie ma dojazdu do niego. Nikt tam jeszcze nie pojechał, bo woda ciągle stoi – zdradziła Edyta.
Kobieta mówiła również o zalanym zakonie franciszkanów. To miejsce, do którego często chodziła na mszę, jest teraz w opłakanym stanie. Bardzo go lubię, na mszę tam chodziłam. Wiem, że bramy tam wyrywało, bo do sąsiadki dzwoniłam – relacjonuje "Królowa życia".
Jak zakończenie wieloletniej znajomości skomentowała Dagmara? Mówiła o tym na jednym z jej facebookowych live'ów. Przyjaźniłyśmy się i tyle. Drogi ludzi się po prostu rozchodzą, małżeństwa po 30 latach się rozchodzą, przyjaźnie też się rozchodzą, to co ja mogę sądzić? – mówiła.