Najbliższy tydzień przyniesie całkowitą zmianę aury w Polsce. Zmęczeni upałami mogą wreszcie odetchnąć. Wygląda na to, że jesień rozgości się w Polsce na dobre. Czeka nas fala opadów i spore ochłodzenie. Czy to oznacza, że upały na dobre się skończą w 2024 roku? O tym przeczytacie w tekście.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Po upalnej niedzieli w Polsce zmieniło się praktycznie wszystko. W poniedziałek przeszedł front burzowy i w wielu miejscach Polski po prostu lało. Sytuacja powtarza się we wtorek (10 września). Nasz kraj wciąż jest pod wpływem niżu. Już jednak w środę (11 września) będziemy znów pod wpływem wyżu ze wschodu Europy.
Już w czwartek (12 września) pogoda w Polsce znów się popsuje. Aktywny niż przyniesie mnóstwo opadów. Pojawią się też pierwsze w tym roku, ale na szczęście w Alpach, opady śniegu.
Jednak prognoza pogody będzie łaskawsza dla wschodu. Wygląda na to, że tam nie przyniesie niżów i intensywnych opadów. Silniejszy deszcz na ścianie wschodniej ma pojawić się dopiero w okolicach niedzieli (15 września) – podają Fani Pogody.
We wtorek (10 września) bardzo mocno ma popadać na wschodzie i południowym wschodzie Polski. W środę nieco odpoczniemy od opadów, które powrócą w czwartek nad centrum kraju. Niż przyniesie prawdopodobnie wtedy silne ulewy. Burze jednak raczej nie pojawią się w Polsce. W piątek niż odsunie się na wschód.
W niedzielę dość intensywne opady pojawią się prawdopodobnie na południowym wschodzie i wschodzie Polski. Choć opady powyżej 100 litrów wody na metr będą możliwe na przykład na Dolnym Śląsku, to postępujący problem suszy w Polsce w tym tygodniu nie zostanie jednak rozwiązany.
Gdzie będzie wiało w Polsce?
W Polsce czekają nas też wichury. Wtorek (10 września) będzie bardziej wietrzny na zachodzie kraju. Mieszkańcy wschodniej Polski odpoczną od wiatru. Podobnie będzie w środę. W czwartek (12 września) słaby wiatr ma być w całej Polsce. Mocniej wiać ma pod koniec tygodnia, a w przyszły weekend siła wiatru może przekraczać 80 km/h.
Jaka temperatura we wrześniu?
We wtorek i kolejnych dniach na wschód od linii Wisły będzie lekko powyżej 20 stopni. Natomiast na zachód od Wisły temperatury nie będą docierać do 20 stopni. Nieco cieplej ma zrobić się w Polsce Wschodniej w weekend (14-15 września), gdzie lokalnie termometry mogą pokazywać ponad 25 stopni. Do końca tygodnia upałów z pewnością nie będzie.
Do tego warto zaznaczyć, że 30-tki, które widzieliśmy w ostatni weekend, będą ostatnimi w tym roku. I nie jest to dziwne, bo kalendarzowa jesień zbliża się wielkimi krokami.