Temperatury w niektórych miejscach w Polsce spadły nawet o 16 stopni. Już we wtorek przyszło silne załamanie i potężne ochłodzenie na zachodzie kraju. Wiadomo, jak długo będzie o wiele chłodniej.
W środę (19 czerwca) nastąpi kontynuacja zimnego trendu. Na zachodzie i północy będzie znacznie chłodniejsze powietrze. Jednak nie wszędzie tak będzie. Na południowym wschodzie temperatury wzrosną nawet do 30-31 stopni. Niektóre modele pogodowe pokazują nawet 33 stopnie – czytamy na stronie Fani Pogody.
W tym samym czasie na północnym zachodzie Polski termometry pokażą tylko 15-16 stopni. Chłodne masy powietrza najpóźniej dotrą na południowy wschód. To w tych regionach Polski bardzo ciepło będzie aż do końca środy.
Czwartek (20 czerwca) przyniesie ochłodzenie w całej Polsce. Temperatura nie spadnie jednak tak mocno, jak w środę w regionach północnych.
W czwartek temperatury będą na południowym wschodzie znacznie niższe niż w środę, jednak ochłodzenie w dłuższym okresie w żadnej mierze nie będzie miało miejsca.
Już prognozy na piątek (21 czerwca) zakładają, że na południowym zachodzie powróci upał, gdyż temperatury na Dolnym Śląsku znów przekroczą 30 stopni. Gorąco będzie już w całej Polsce. Praktycznie wszędzie w piątek termometry mają pokazać około 25 stopni.
Co będzie w kolejnych dniach czerwca? Po gorącym piątku i sobocie w części kraju wiele wskazuje na to, że na początku przyszłego tygodnia mamy szansę na ponowne ochłodzenie. Nie będzie silne, gdyż temperatury nadal będą wynosić powyżej 20 stopni. Chłodniej znów zrobi się na krótko. Już w połowie przyszłego tygodnia upał znów ma pojawić się w prognozach dla całej Polski. Końcówka czerwca to – według wyliczeń obecnych modeli pogodowych – znów żar, który będzie lał się z nieba. Temperatury mogą wynieść około 32-33 stopnie Celsjusza. Nic więc nie wskazuje na to, by ochłodzenie pozostało w Polsce na dłużej.
Za to całe lato, jak już informowaliśmy w Top Newsach, zapowiada się na rekordowe pod względem temperatury. Jak przewidują meteorolodzy, takiej przeciętnej temperatury, jaka będzie w lipcu i sierpniu, jeszcze nigdy nie było.