Na chwilę o sprawie 13-latki, która urodziła dziecko zrobiło się ciszej. Teraz jednak temat powrócił, bo rzeczniczka krakowskiego szpitala zgodziła się wypowiedzieć na temat noworodka. Wcześniej podawano, że stan dziecka jest ciężki, ale stabilny. To się zmieniło, wiadomo, co dalej z dzieckiem.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jak już pisaliśmy w TopNewsach 13-letnia mieszkanka Sochaczewa urodziła dziecko, przebywając akurat na wycieczce szkolnej w parku rozrywki w Zatorze. Wszystko wydarzyło się w łazience ośrodka wypoczynkowego, a potem dziewczynka wraz z dzieckiem zostali przetransportowani do szpitala w Krakowie.
Wówczas podawano, że stan noworodka jest ciężki, ale stabilny. Teraz w tej sprawie pojawiły się nowe informacje. W rozmowie z "Faktem" przekazała jeKatarzyna Pokorna-Hryniszyn, rzeczniczka Szpitala Dziecięcego w Krakowie.
– Dziecko jest w lepszym stanie, nadal jednak z racji wieku przebywa na OIOMI-e, który jest jednocześnie oddziałem noworodkowym. Dziecko na razie tutaj będzie, do czasu aż wyzdrowieje, albo ktoś go nie odbierze – powiedziała w rozmowie z portalem.
Jak podawaliśmy ojcem dziecka 13-latki jest osoba poniżej 17. roku życia. Jej chłopak to dobrze znana jej rodzinie i sąsiadom postać, ma on 15 lat. Sąd rodzinny w Sochaczewie ma podjąć działania w tej sprawie. Organ ma skontrolować czy doszło do demoralizacji, a także zadecyduje, jakie podjąć kroki, gdy mowa o środkach wychowawczych oraz terapeutycznych.
Czytaj także:
Co teraz z jej dzieckiem? Nie zostało to jeszcze jasno ustalone, ale możliwości jest kilka. 13-latka nie może być pełnoprawną opiekunką dziecka ze względu na swój wiek. Pełnoprawnym opiekunem mogłaby zostać matka dziewczyny, inna osoba z rodziny lub dziecko może zostać przekazane do rodziny zastępczej.
O sytuacji 13-latki rozmawialiśmy z mieszkanką Sochaczewa Katarzyną Pyś-Fabiańczyk. – Co myślą ludzie w Sochaczewie o tej sprawie? Myślą, że to nic nadzwyczajnego. Takie rzeczy zdarzały się zawsze i zdarzają się do dziś.
Każdy z nas zna jakąś historię, w której dziewczyna jeszcze w szkole zaszła w ciążę. Jej ciało było fizycznie na to gotowe – tak się stało. Ale nie była na to gotowa jej psychika – to czas, by porozmawiać o edukacji seksualnej, a nie oceniać – broniła nastolatki działaczka ruchu "Otwarty Sochaczew".
Podkreślała, że nie wczytywała się w artykuły na temat ciąży 13-latki, zamiast tego sprawdzała komentarze sochaczewian pod lokalnymi portalami. Okazuje się, że ludziom zależy, by nie robić sensacji, nie chcą szczucia na niczemu winną nastolatkę.
– Spójrz na komentarze pod e-Sochaczew (lokalny portal newsowy – red.). Ludzie piszą wprost: "przestańcie szczuć, to żadna sensacja, ważne że matka i dziecko są zdrowi" – tłumaczy.