Choć obecne ochłodzenie może szokować po weekendowych upałach, to nie potrwa długo. Prognoza pogody znów pokazuje bardzo wysokie temperatury w najbliższych dniach. Już nawet nie chodzi o typową dla maja czy czerwca wiosnę, ale termiczne lato. W Polsce niedługo ma zrobić się naprawdę gorąco – podaje serwis Fani Pogody.
W weekend do Europy ma zbliżyć się kolejny aktywny i głęboki niż baryczny. Ciśnienie w jego centrum może spaść nawet do 960hPa. Jak podają Fani Pogody, kontrast ciśnienia będzie bardzo duży. Z tego powodu weekend przyniesie silne wichury na zachodzie Europy. Jednak zgodnie z ruchem mas powietrza wokół niżu do Europy Środkowej zacznie zmierzać gorące, zwrotnikowe powietrze. Po południowej i wschodniej stronie niżu z południowego zachodu na północny wschód płynąć będą gorące, zwrotnikowe masy powietrza.
W kolejnych dniach do Europy dotrze silne ocieplenie. Wysokie temperatury obejmą znaczną część kontynentu już w środę (3 kwietnia). Ciepłe masy powietrza napływać będą od południa. Z każdym dniem mają obejmować większy Europy. Już w środę w Polsce ma się zdecydowanie ocieplić. Termometry od Dolnego Śląska po Podkarpacie pokażą ponad 15 stopni, ale to będzie dopiero początek. Znacznie chłodniej będzie na północy kraju, gdzie w dużej mierze będzie jeszcze poniżej 10 stopni Celsjusza.
Naprawdę gorąco zrobi się na południowym zachodzie Europy w piątek (5 marca). W tych rejonach będzie możliwy upał. Prognozowana temperatura ma wynieść około 30 stopni. Także w Polsce zrobi się o wiele cieplej. Tego dnia termometry mogą pokazać w okolicach 20 stopni.
Fala naprawdę gorącego powietrza może dotrzeć do Polski w weekend. W sobotę prawie 30 stopni ma być we Francji czy w Niemczech. Powyżej 25 stopni ma być w Polsce w niedzielę (7 kwietnia) i poniedziałek (8 kwietnia).
W samej Polsce tego dnia ma być nawet 28 stopni. Wtedy powinniśmy poczuć powiew lata, a nie wiosny – prognozują Fani Pogody. Jeszcze bardziej mogą zaskakiwać jednak prognozy na drugą połowę kwietnia. Bo będzie znów zdecydowanie chłodniej, choć trudno przewidzieć, o ile. W nocy z 11 na 12 kwietnia mogą pojawić się przymrozki, na północnym wschodzie Polski. Będą jednak krótkotrwałe. Serwis zastrzega jednak, że doniesienia o niskich temperaturach są obarczone błędem, gdyż to jednak dłuższa perspektywa czasowa. Na razie więc powinniśmy cieszyć się gwałtownym ociepleniem.
Fani Pogody podsumowują, że tak samo jak w marcu padł rekord temperatury (powyżej 26 stopni), a do końca nie było to pewne, podobnie w kwietniu upał także może zaskoczyć.