Do sieci trafił filmik z samochodowej kamerki, który powinien obejrzeć każdy kierowca, a przede wszystkim piesi. Ci pierwsi zobaczą, na co trzeba zwracać uwagę, dojeżdżając do pasów, a ci drudzy dowiedzą się, dlaczego parkowanie się na czerwonym na przejście to proszenie się o wypadek.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Filmik o wielce wymownym tytule "Koszmar na przejściu dla pieszych - czerwone światło, śnieg i kaptur na głowie" zostało opublikowane na youtube'owym profilu "STOP CHAM". Został nagrany na początku grudnia we Wrocławiu. Poniżej opis, który opisuje całą sytuację.
Przerażający filmik z przejścia we Wrocławiu zbulwersował internautów
Filmik w kilka dni wykręcił ponad pół miliona wyświetleń. W komentarzach nikt nie trzyma strony pieszych, a wręcz przeciwnie - są na nich wściekli. I trudno się trochę im dziwić. Kiedy oglądałem to wideo, odruchowo naciskałem niewidzialny hamulec i serce podeszło mi do gardła. Jednak życzenie komuś wypadku to "połamania nóg" (w tym negatywnym kontekście) to trochę przesada.
"Powiem brutalnie i zapewne niektórych zbulwersuję, ale szkoda, że paniusi nie połamało nóżek i nie obtłukło mózgu. Ona miała czerwone światło, wszystkich i wszystko w dudzie i do tego przy takich warunkach. Nieważne czy ma dzieci, czy miała gorszy dzień, czy zwolniono ją z pracy, czy facet ją rzucił. Koleś z boku to samo, ale ten przynajmniej się rozejrzał... Nie mam litości i współczucia dla takich tumanów..." – napisał jeden z internautów.
"Obecnie kamerka w aucie jest ważniejsza niż gaśnica, OC i inne duperele", "Podczas kursu na prawko, będąc bardzo początkującym, zapytałem się mojego instruktora, co mam zrobić w takiej sytuacji podczas egzaminu? 'Włączyć wycieraczki'", "W razie potrącenia szkoda tylko auta i nerwów kierującego", "Jeśli masz szacunek dla siebie i swoich bliskich to starasz się uważać. A jeśli siebie i innych masz daleko gdzieś, to się właśnie tak zachowujesz" – czytamy w komentarzach.
Przypomnijmy, że pieszy ma pierwszeństwo na pasach... ALE jak nie ma sygnalizacji. W takim wypadku musi się stosować do świateł. Za przejście na czerwonym grozi 100 zł mandatu.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.
Przejście dla pieszych i czerwone światło. Piesi ignorują sygnalizację. Pierwsza grupka zostaje dostrzeżona przez autorkę jak i kierowcę jadącego obok bez problemu. Autorka nagrania kompletnie się spodziewa się tego, co za moment się stanie. Kolejni piesi pojawiają się na przejściu i w ostatniej chwili dzięki reakcji kierującej nie dochodzi do tragedii. Szczytem głupoty jest wejście na czerwonym świetle, z kapturem na głowie, zupełnie nie obserwując drogi. A pogoda idealna do niebezpiecznych sytuacji.