Najsłodsze święto w roku może nas słono kosztować... o ile będziemy się stołować w lokalach celebrytów. Jednak nie u wszystkich. Jeśli myśleliście, że Magda Gessler ma najdroższe pączki, to chyba nie byliście w restauracji Kuby Wojewódzkiego. "Król TVN" przebił swoją koleżankę ze stacji ponad dwukrotnie!
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Po taniości wyroby "pączkopodobne" można kupić w dyskontach - nawet przy obecnej inflacji, zapłacimy za nie mniej niż złotówkę (jeśli dobrze wstrzelimy się w promocję). Jeśli bardziej niż pieniądze cenimy dobry smak, to przejdziemy się do lokalnej cukierni. Będzie to już wydatek rzędu kilku złotych.
Jeśli w ogóle nie patrzymy na pieniądze, to jedną z opcji na uzbrojenie się na Tłusty Czwartek są zakupy słodkości w lokalach celebrytów. Pudelek przeskanował tam ceny pączków. Ułożyłem je w kolejności od najtańszych do najdroższych.
Ranking pączków od gwiazd. Kto się ceni na najbardziej?
3. Mateusz Gessler i Piotr Adamczyk (ex aequo) - 12 zł
Najmniej się cenią ci dwaj panowie - ceny pączków w ich lokalach w zasadzie nie różnią się od tych w lepszych cukierniach. Są tylko ciut droższe. Zarówno w Starym Domu Piotra Adamczyka, jak i Warszawie Wschodniej Mateusza Gesslera pączki kosztują 12 zł. U siostrzeńca gwiazdy "Kuchennych rewolucji" dodatkowo można kupić zestawy - 6 sztuk za 60 zł i 10 za 80 zł.
2. Magda i Lara Gessler - 22 złote
Już wcześniej pisaliśmy, że w tym roku w cukierni Słodki Słony, którego właścicielką jest Magda Gessler, a prowadzi go jej córka Lara, ceny pączków wzrosły aż o 4 zł w porównaniu z poprzednim Tłustym Czwartkiem. Obecnie za ten polski przysmak zapłacimy tam aż 22 złote. Lara Gessler tłumaczyła podwyżkę rosnącymi cenami wszystkiego.
"Jeśli są goście, którzy chcą za coś płacić, niezależnie czy to jest uzasadnione, czy nie, ale jeśli tak jest, czy dlatego, że to jest lepsza jakość, czy dlatego, że to powoduje, że jakieś miejsce jest bardziej elitarne i bardziej snobistyczne i ktoś chce tego snobizmu, to też niech ma pączki ze złotem. Proszę bardzo, jeśli komuś to daje jakieś poczucie szczęścia. Ktoś za to płaci, restauracja się utrzymuje, wszyscy są zadowoleni" – mówiła w rozmowie z Plejadą.
1. Kuba Wojewódzki - 49 złotych?
To i tak wszystko nic w porównaniu z Niewinnymi Czarodziejami Kuby Wojewódzkiego. W zeszłym roku w tej gdyńskiej restauracji mogliśmy kupić pączka za 49 złotych - to niemal najdrożej w Polsce (jedna z cukierni sprzedaje za stówę spączki z szafranem i posypane kawałkami złota). W tym roku "Król TVN" podniósł poprzeczkę i oferuje zestaw słodkości za... 200 zł.
W "mystery boxie" znajdziemy 3 pączki, 4 faworki i 6 batonów WW. Przeliczając to na cenę za sztukę wychodzą jakieś astronomiczne kwoty. Zakładając, że za batony liczy sobie dwa razy więcej niż w sklepie, czyli po 5 zł razy 6 szt. = 30 zł, to tłustoczwartkowe specjały kosztują wtedy 170 zł (o ile nie zostały wrzucone tam za friko w ramach reklamy). Jakby tego nie dzielić, to i tak wychodzi za drogo na kieszeń przeciętnego Polaka.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.